Początkowy boom na rynku OZE, który obserwowaliśmy kilka lat temu, został gwałtownie zatrzymany przez wprowadzenie kilku niekorzystnych dla przedsiębiorców ustaw, z których najgłośniej mówiono o obostrzeniach dotyczących budowy turbin wiatrowych.

Działania ustawodawcy oraz pogarszająca się koniunktura sprawiły, że nad wieloma inwestycjami zawisło widmo bankructwa, np. z uwagi na malejące zasoby źródeł finansowania, anulowanie pozwoleń na budowę instalacji lub brak konkurencyjności cenowej wskutek odejścia od polityki promującej zieloną energię.

Upadłość ? jedyne wyjście?

Czy istnieją sposoby na uchronienie niewypłacalnego przedsiębiorstwa przed działaniami egzekucyjnymi? Podobne pytanie coraz częściej pada z ust przedsiębiorców działających na rynku OZE. Celem autora artykułu jest poinformowanie, w jaki sposób właściciele, którzy popadli w problemy finansowe, mogą uchronić inwestycje przed likwidacją, wiążącą się ze sprzedażą składników majątku dłużnika po znacząco zaniżonych cenach i uniemożliwieniem reaktywacji biznesu. Alternatywą dla tak zarysowanej perspektywy jest restrukturyzacja. Proces restrukturyzacyjny umożliwia znajdującemu się w złej kondycji finansowej przedsiębiorcy zatrzymanie aktywów oraz skorzystanie z wielu instrumentów przewidzianych w ustawie Prawo restrukturyzacyjne, wprowadzonej na początku 2016 r. Jej zapisy w założeniu mają służyć poprawie sytuacji finansowej, uporządkowaniu i zres...