Tylko 2018 r. wygenerowaliśmy na całym świecie 50 mln ton elektrośmieci, takich jak rozbite telefony, stare komputery czy uszelewizory. Niestety, recyklingowi poddaliśmy jedynie 20% z nich. Tymczasem, zdaniem Centrum UNEP/GRID-Warszawa ? organizacji realizującej misję Programu ONZ ds. Środowiska w Polsce ? e-odpady to biznes przyszłości i sposób na odzyskiwanie surowców naturalnych.

Przejście do bardziej cyfrowego świata oferuje niespotykane dotąd możliwości rozwoju. Taki potencjał stwarza jednak szereg problemów dotyczących gospodarowania elektrośmieciami, z którymi znaczna część osób nie wie, co zrobić. Zgodnie z raportem ONZ nt. globalnej sytuacji e-odpadowej, wspomniane 50 mln ton elektrycznych i elektronicznych śmieci to 4,5 tys. wież Eiffla, które zajęłyby powierzchnię całego Manhattanu. Z tej liczby połowę stanowią urządzenia osobiste, czyli m.in. smartfony, laptopy czy tablety. Często trafiają na składowiska odpadów w Azji lub Afryce Zachodniej, które to regiony są głównymi odbiorcami tego rodzaju śmieci.

? Jako społeczeństwo nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, że często wymieniane sprzęty również stają się odpadami, z którymi przecież trzeba coś zrobić. Potrzebujemy świadomości, że stają się zagrożeniem nie tylko dla środowiska, ale również dla naszego zdrowia. Źle zagospodarowane elektroodpady są istotnym źródłem toksycznych substancji w środowisku ? mówi Łukasz Sosnowski, ekspert ds. gospodarki o obiegu zamk...