W listopadzie 1907 r. władze Warszawy zaakceptowały projekt budowy trzech studni do spławiania śniegu, a już na początku grudnia rozpoczęta została budowa pierwszej studni na rogu Krakowskiego Przedmieścia i ul. Nowo-Miodowej.


Na początku 1907 r. inż. William Heerlein Lindley, nadzorujący budowę systemu wodociągowo-kanalizacyjnego w Warszawie, nadesłał na ręce prezydenta miasta ?(?) projekt stosowania sposobu, używanego z powodzeniem w wielu miastach zagranicznych. Sposób polega na tem, że świeżo spadły śnieg bywa natychmiast spychany z ulic do szacht kanałów I klasy, gdzie topnieje i spływa ze ściekami (?)?. Tym razem, jak na warunki warszawskie, sprawy potoczyły się szybko. Budowana na rogu Krakowskiego Przedmieścia i ul. Nowo-Miodowej studnia wyglądała jak ?(?) zwykły szyber ocembrowany o dużej średnicy, który nakryty będzie żelazną klapą, a pod nią znajdować się ma krata i siatka, aby przedmioty twarde nie wpadały do kanałów i nie wywołały ich zatkania (?)?. Kolejne studnie miały powstać przy pomniku Kopernika oraz na placu mokotowskim. Obliczono, że ?(?) na załadowanie jednej fury potrzeba 5 minut, można będzie w ciągu 8 godz. okresu załadować 100 fur (?) w ciągu doby 24 godz., ilość śniegu, złożonego w jednym punkcie, wyniesie 300 fur (?)?. Ponieważ do usunięcia śniegu z głównych ulic potrzeba było ok. 1500 wozów, w przyszłości należało zbudować jeszcze ok. 50 studni. Niestety, silny mróz uniemożliwił dokończenie prac budowlanych...