Ustawa z 29 lipca 2005 r. o zmianie ustawy o odpadach oraz o zmianie niektórych innych ustaw, podpisana 23 sierpnia przez prezydenta, dotyczy wszystkich najważniejszych aktów prawnych z tego zakresu – m.in. ustawy o odpadach oraz ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Ponadto system regulacji uzupełniono o ustawę o recyklingu pojazdów (20 stycznia br.) oraz ustawę o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym (29 lipca br.).
Również nowelizacja ustawy P.o.ś. przyniosła znaczące konsekwencje dla gospodarki odpadami (choćby w zakresie ocen oddziaływania na środowisko). Zakres zmian jest przeogromny. Czy da jakiekolwiek pozytywne rezultaty, przekonamy się w niedalekiej przyszłości. Doświadczenie jednak uczy, że częste zmiany przepisów prawnych zwykle do niczego dobrego nie prowadzą.

Na początku była umowa
Zmiany w prawie zawsze oznaczają konieczność analizy skutków ich wprowadzenia. Wymaga to zwykle czasu. Często też konsekwencje zmian mogą okazać się pewnym zaskoczeniem – i to zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym sensie. Jednym z zagadnień wymagających omówienia jest transport odpadów, a w zasadzie kwestia odpowiedzialności przewoźnika za ich los.
Na początku była umowa przewozu, która określała wzajemne relacje pomiędzy zleceniodawcą a przewoźnikiem. Z natury rzeczy był on odpowiedzialny tylko za prawidłowe wykonanie usługi, a nie za dalsze losy przewożonych rzeczy. Uznano to za niewystarczające, słusznie obaw...