Zatrute przez samochody miasta wymagają natychmiastowej pomocy. Szansą dla nich jest zrównoważony transport, a w jego ramach tramwaje. Czy miasta potrafią i wykorzystują tkwiący w nich potencjał?

Zatrute przez samochody miasta wymagają natychmiastowej pomocy. Szansą dla nich jest zrównoważony transport, a w jego ramach tramwaje. Czy miasta potrafią i wykorzystują tkwiący w nich potencjał?

Obecnie obserwujemy ucieczkę pasażerów od tego sposobu przemieszczania się, gdyż wiele miast zaniedbało rozwój środków komunikacji. Choć w ostatnich latach zakupiono nowe pojazdy, zmodernizowano stare i poprawiono infrastrukturę, to nadal tramwaj jest zbyt wolny, by móc konkurować z samochodem, nawet w zakorkowanych miastach. W większości dużych miast w Polsce sieci tramwajowe budowane są od ponad stu dwudziestu lat. Niemal wszędzie wpływały na rozwój obszarów miejskich, zwiększając wartość terenów w otoczeniu przystanków. Do pewnego momentu ulegały też przekształceniom wskutek interwencji uznanych za optymalne w kolejnych fazach rozwoju miasta. Ekspansja motoryzacji, a także komunikacji autobusowej wyhamowała ten proces. Bezwładność zainwestowanych w transport tramwajowy w ciągu dziesięciolecia środków w perspektywie kilkunastu lat zmian czyni jego ofertę podażową coraz bardziej niezrównoważoną z popytem i pogarsza sytuację ekonomiczną miast. Zarazem tramwaje posiadają potencjał, który można ukierunkować tak, by tego typu infrastru...