Na przeważającym obszarze kraju w miesiącach zimowych obserwujemy ocieplenie i występowanie niewielkich ilości pokrywy śnieżnej. Czy sytuacja taka może mieć wpływ na zasobność w wodę na jej ujęciach?

W ostatnich latach w Polsce zimy są łagodne, bez mrozu i większego opadu. Regularnie też występują zaskakujące jak na tę porę roku temperatury powietrza przekraczające 10˚C. Na terenach innych niż górskie taka prawdziwa zimowa aura, w trakcie której przez kilka kolejnych dni utrzymuje się śnieg i mróz, trwa obecnie mniej niż 2 tygodnie. Ale to z całą pewnością nie wystarczy, by uspokoić myśli związane z tematem postępujących zmian klimatu.

Zima już nie taka sama…

Według analizowanych przez IOŚ-PIB wyników pomiarów średnich temperatur powietrza w miesiącach zimowych z ostatnich 40 lat widać ich wyraźną tendencję wzrostową. Instytut przytacza także wyniki dotyczące grubości pokrywy śnieżnej na terenach innych niż górskie. W latach 1952–1990 warstwa śniegu średnio liczyła od 2,5 do 12,9 cm, natomiast w kolejnych 13 latach wynosiła już tylko od 1,7 do 9,7 cm. Oczywiście mają tu znaczenie sprzyjające warunki oraz liczba dni, podczas których utrzymywała się warstwa śniegu na powierzchni, a tych także było mniej na przestrzeni obserwowanych lat. Na brak skutków zimy w Polsce...