Nieodłącznym elementem środowiska przyrodniczego oprócz roślinności są zwierzęta. Dlatego, kształtując antropogeniczne krajobrazy, nie można pomijać faktu stałej, chcianej bądź niechcianej obecności fauny w otoczeniu ludzkich siedzib.

Tradycja świadomego kształtowania krajobrazu z uwzględnieniem zwierząt w świecie nowożytnym sięga czasów pierwszych zwierzyńców, ogrodów zoologicznych i zainteresowania wszelkim kolekcjonerstwem, jakie przejawiali nasi przodkowie. Powstanie współczesnych, ogólnodostępnych europejskich ogrodów zoologicznych, w tym wiedeńskiego zoo w Schönbrunnie w 1752 r., Jardin des Plantes w Paryżu w 1795 r., Royal Zoological Society w Londynie w 1828 r. czy ogrodu w Antwerpii w 1843 r. spowodowało kolejne zmiany w sposobie projektowania dla szerszej grupy odbiorców. Ceny, za jakie sprowadzano zwierzęta oraz ich wartość ?kolekcjonerska? wymusiły dostosowanie warunków hodowli do charakterystyki środowiska naturalnego danego gatunku. Dlatego też zaczęto przystosowywać ogrody do potrzeb zwierząt żyjących w zamknięciu, ale z myślą o ich wygodnej i najbardziej efektownej ekspozycji. Liczne przykłady realizacji obiektów architektonicznych z ostatnich lat ukazują wyraźnie tę zależność. Do skrajnych przypadków zaliczyć można nowy wybieg dla słoni w ogrodzie zoologicznym w Kopenhadze, budynki ogrodu zoologicznego w Nowym Jorku oraz wiele realizacji w drezdeńskim zoo pracowni Heinle, Wischer und Partner i Freie Architekt...