Architektura krajobrazu jest sztuką nietrwałą i kapryśną. Potencjał projektu uwypukla upływający czas. Gdy czujemy satysfakcję z podziwiania roślinności oraz przestrzeni w krajobrazie, w którym nie zmienilibyśmy niczego, jesteśmy przekonani, że mamy do czynienia z dziełem natury bądź człowieka. Według Harriet Pattison, wskazówką oraz inspiracją przy tworzeniu projektów jest magia miejsc wywołujących emocje.

Harriet Pattison urodziła się 29 października 1928 r. Jest najmłodszym z siedmiorga dzieci, Williama Lawrenca i Bonnie Abbott Pattison. Kochający ojciec nauczył ją doświadczania nowych przestrzeni. W jej pamięci utkwiło wspomnienie chwili, w której pokazał jej i rodzeństwu budynek Transportation Building (Chicago) w stylu art déco. Obraz pozostał w umyśle przyszłej architekt krajobrazu, a niezwykła fantazja stała się podstawą miłości Pattison do tego stylu. Podobne emocje wzbudziła twórczość Franka Lloyda Wrighta, reprezentującego architekturę organiczną. Natura dla Harrriet Pattison stała się źródłem radości i ukojenia dla duszy człowieka. Odwiedziny przodków na cmentarzu zaowocowały refleksją, że niesamowite życie kończy się odpoczynkiem na łonie natury. Dorastając, projektantka odwiedzała Camden Amfiteatr, choć nie miała pojęcia, że teren ten został zaprojektowany przez amerykańskiego architekta krajobrazu Fletchera Steele?a, który w latach 1915-1971 wykonał ponad 700 koncepcji ogrodów.

Poszukiwanie swojej dro...