Po rozbudowie zabezpieczeń przeciwpowodziowych powódź Wrocławowi nie straszna

Po rozbudowie zabezpieczeń przeciwpowodziowych powódź Wrocławowi nie straszna
pap/jw
11.07.2024, o godz. 9:06
czas czytania: około 3 minut
0

Po modernizacji Wrocławskiego Węzła Wodnego, remontach zbiorników retencyjnych i rozbudowie nadodrzańskich wałów stolica Dolnego Śląska przygotowana jest na większą falę powodziową niż ta, która spustoszyła miasto w "powodzi tysiąclecia" w 1997 r. – wynika z oceny Wód Polskich.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Południowo-zachodnia cześć Polski to obszar, na którym realizuje się najwięcej w skali kraju inwestycji mających zwiększyć ochronę przeciwpowodziową. Po doświadczeniach “powodzi tysiąclecia” z lipca 1997 r. do dziś kontynuowana jest tu budowa i rozbudowa infrastruktury hydrotechnicznej, która ma chronić przed skutkami żywiołu.

Inwestycje w wały

Najświeższe, ukończone inwestycje z tego obszaru prowadzone przez RZGW we Wrocławiu to rozbudowa wałów przeciwpowodziowych Odry w Słubicach w województwie lubuskim oraz modernizacja wałów Widawy w rejonie Wrocławia.

– Na przełomie 2022 i 2023 zakończono też rozbudowę obwałowań Odry w rejonie Brzegu Dolnego na Dolnym Śląsku czy Białej Głuchołaskiej w Głuchołazach na Opolszczyźnie. Zakończyła się też gruntowna modernizacja zbiornika Przeworno niedaleko Strzelina, który ponownie może piętrzyć wodę oraz remont zabytkowego zbiornika Bolków – powiedział rzecznik PGW Wody Polskie RZGW we Wrocławiu Jarosław Garbacz.

W ostatnich latach powstały też cztery suche zbiorniki na Ziemi Kłodzkiej – w Boboszowie, Kosnowicach, Szalejowie i Roztokach.

Garbacz zwrócił uwagę na zakończoną w ubiegłym roku modernizacją wałów Widawy w rejonie Wrocławia oraz przebudowę ulicy Ślęzoujście we Wrocławiu, która pełni jednocześnie funkcję wału przeciwpowodziowego. – Te inwestycje to finalizacja modernizacji Wrocławskiego Węzła Wodnego, która była realizowana przez ostatnich 15 lat i według szacunków kosztowała ok. 1,5 mld zł – podkreślił rzecznik.

Wrocławski Węzeł Wodny

W 1997 roku, podczas “powodzi tysiąclecia”, maksymalny przepływ wody na wodowskazie Brzeg Most oszacowano na ok. 3640 m3/s, a Wrocławski Węzeł Wodny był wówczas przystosowany do przepuszczenia fali powodziowej o natężeniu przepływu 2400 m3/s.

Dziś, po latach modernizacji, Wrocławski Węzeł Wodny jest przystosowany do bezpiecznego przepuszczenia fali powodziowej o przepływie 3850 m3/s. – Taka fala występuje teoretycznie raz na tysiąc lat, uwzględniając redukcję tej fali przez suchy zbiornik przeciwpowodziowy w Raciborzu Dolnym oddany do użytku w czerwcu 2020 r. w województwie śląskim, który może pomieścić 185 mln m3 wody – z 3850 m3/s do 3100 m3/s. Redukcję fali docierającej do Wrocławia z górnej Odry zapewniają też poldery Żelazna na Opolszczyźnie oraz Buków w województwie śląskim. Pierwszy może pomieścić 4 mln m3 wody, drugi 53 mln m3 wody – wyliczał Garbacz.

Fala wezbraniowa

Według specjalistów z RZGW we Wrocławiu, gdyby powtórzyła się sytuacja hydrologiczno-meteorologiczna z 1997 r., to fala wezbraniowa powinna przemieszczać się przez Wrocław oraz inne nadodrzańskie miejscowości w bezpieczny sposób. RZGW zwraca też uwagę na modernizację systemów informatycznych i teletechnicznych oraz monitoringowych, a także wykorzystywanie szczegółowych prognoz hydrologicznych i meteorologicznych. – Dziś jesteśmy w stanie z kilkudniowym wyprzedzeniem przewiedzieć, jak wysoka będzie fala wezbraniowa, która dotrze do poszczególnych miejscowości na Odrą w tym do Wrocławia, ale także i na mniejszych dopływach – podkreślił rzecznik.

“Powódź tysiąclecia”

Wielka powódź z lipca 1997 r. rozpoczęła się od trwających tydzień intensywnych opadów deszczu w Polsce, Czechach i Austrii. Z terenów górskich woda spłynęła do dorzecza Odry, błyskawicznie napełniając koryta rzek. Pierwszym miastem w regionie zalanym przez wodę spływającą z gór były Głuchołazy. Po kilku dniach woda dotarła do Opola, zalewając lewobrzeżną część miasta. Dwa dni później fala dotarła do Wrocławia, zalewając znaczną jego część. W wyniku powodzi tysiąclecia we Wrocławiu zalanych zostało niemal 3,5 tys. budynków, a uszkodzeniu uległo ponad 300 ulic. Straty wywołane powodzią w stolicy Dolnego Śląska oszacowano na ponad 670 mln zł. W akcji ratowania miasta przed żywiołem uczestniczyły tłumy wrocławian. Dzięki ich postawie ocalał Ostrów Tumski, a woda nie wdarła się do południowych dzielnic miasta.

Powódź dotknęła także tereny w dorzeczu Wisły, choć w mniejszej skali. W wyniku powodzi zginęło wtedy w całym kraju 56 osób. Straty materialne wywołane powodzią oceniano na 12 mld zł.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Woda i ścieki
css.php
Copyright © 2024