Na miejscu, poza strażakami, działali też pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Akcję koordynowało centrum zarządzania kryzysowego w Nowym Targu.
Jak poinformowali Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Nowym Targu, natychmiast podjęto decyzję o sprowadzeniu z Zakopanego generatora prądu.
Dopiero podłączenie generatora pozwoliło rozpocząć napowietrzanie reaktorów, by uratować osad czynny, czyli złoża bakterii odpowiedzialnych za oczyszczanie ścieków. Nastąpiło to około godz. 16.30.
Od środy 11 lipca oczyszczalnia działa w oparciu o zasilanie awaryjne z agregatu. Tak będzie do czasu odbudowy spalonej rozdzielni. Rozważana jest też możliwość wykorzystania rozdzielni mobilnej, która w miejsce agregatu prądotwórczego pozwoli wykorzystać zasilanie z sieci. Posadowienie i wpięcie do sieci tej rozdzielni zajęłoby od dwóch do trzech tygodni.
Obecnie oczyszczalnia działa, choć proces technologiczny wymagał czasowej zmiany.
Jak zapewniają Wody Polskie – dotąd nie stwierdzono zagrożenia ekologicznego.
Źródło: Wody Polskie/Tygodnik Podhalański
Komentarze (0)