Pożar w Szczecinie to wina niewłaściwego zagospodarowania elektrośmieci?

Pożar w Szczecinie to wina niewłaściwego zagospodarowania elektrośmieci?
sr
25.09.2018, o godz. 13:46
czas czytania: około 3 minut
3

Ogólnopolska Izba Gospodarcza Ochrony Środowiska uważa, że polski system gospodarowania elektrośmieciami jest nieprawidłowy i wymaga poprawy. Jej zdaniem zaniedbania w sektorze mogą przyczyniać się do występowania pożarów w miejscach składowania i przetwarzania odpadów. 

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

OIGOŚ na poparcie swojej tezy powołuje się na zeszłotygodniowy pożar w Szczecinie, który nastąpił wskutek pojawienia się ognia w maszynie do rozdrabniania złomu. Ogień w błyskawicznym tempie przeniósł się na składowane obok materiały – lodówki, pralki i artykuły gospodarstwa domowego – wywołując potężny pożar, z którym walczyło ponad 40 zastępów straży pożarnej.

Izba wskazuje, że sytuacja ta kolejny raz potwierdza konieczność jak najszybszego wprowadzenia standardów do wszystkich zakładów przetwarzania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego.

Prymitywne przetwarzanie elektroodpadów

Eksperci donoszą, że wiele zakładów przetwarzających zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny nie spełnia specjalistycznych kryteriów, a przetwarzać zużyty sprzęt w obrębie polskiego prawa “może praktycznie każdy”.

Dlatego około 70 proc. zużytych lodówek, zamrażarek, świetlówek czy telewizorów przetwarzane jest w Polsce w prymitywny sposób, przy pomocy najprostszych narzędzi, bez żadnych zabezpieczeń – twierdzi OIGOŚ. Przez to szkodliwe substancje przedostają się gleby, wody oraz do atmosfery, np. w punktach skupu złomu.

Z uwagi na brak obligatoryjnych wymogów prawnych zakłady przetwarzania elektroodpadów w Polsce bardzo rzadko stosują powszechne w krajach rozwiniętych standardy zabezpieczające procesy technologiczne przed wybuchem i pożarem. Wiele z nich nie prowadzi np. ciągłego pomiaru stężenia gazów wybuchowych połączonego z systemem neutralizacji stężenia, przy którym możliwa jest eksplozja, uważają eksperci.

Sprawa wygląda inaczej w większości europejskich państw, gdzie odpowiednie regulacje i obligatoryjne standardy określają, w jaki sposób przetwarzać różne rodzaje ZSEE. Duży nacisk kładzie się tam na to, jakie instalacje i technologie są wymagane, aby zapobiegać wydostawaniu się szkodliwych substancji do środowiska oraz przeciwdziałać wybuchom i pożarom. Polska jest jedynym krajem europejskim, w którym takich standardów nie ma – czytamy w apelu do ministra środowiska.

Igranie z ogniem

Przetwarzanie zużytego sprzętu jest najbardziej niebezpieczne w przypadku, bardzo popularnych na rynku, lodówek zawierających cyklopentan – jest to dosłownie igranie z ogniem, mówi OIGOŚ. Sprzęt chłodniczy zawiera szereg substancji niebezpiecznych. Niektóre z nich są także silnie wybuchowe i łatwopalne.

Pianka izolacyjna w zdecydowanej większości obecnie przetwarzanych lodówek zawiera od kilkudziesięciu do kilkuset gramów gazu, takiego jak w zapalniczce. Jeśli zużyty sprzęt przetwarza się w sposób prymitywny, np. przy użyciu strzępiarki do złomu, która powoduje iskrzenie ciętego metalu, to gazy, uwalniane z współistniejącej pianki izolacyjnej, stanowią ogromne zagrożenie. Pianka, wystawiona na działanie słońca i wysokiej temperatury jest przyczyną wielu samozapłonów na składowiskach.

Czas na zmiany

Branża potwierdza, że trwające prace nad rozporządzeniem ministra środowiska w sprawie wymagań ochrony przeciwpożarowej dla składowisk i miejsc przetwarzania odpadów to odpowiedni moment, aby pozytywnymi zmianami objąć także zbiórkę i przetwarzanie elektroodpadów.

Zauważa także, że w kontekście standaryzacji przetwarzania ZSEiE Komisja Europejska 10 sierpnia wydała decyzję w sprawie najlepszych dostępnych technik w odniesieniu do przetwarzania odpadów. Dokument ten precyzyjnie określa poziomy emisji oraz wszelkie standardy technologiczne, jakim powinny podlegać poszczególne procesy przetwarzania odpadów, w tym zakłady przetwarzające zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny.

Dlatego przedsiębiorcy z branży elektroodpadów apelują do Ministra Środowiska, aby dobra zmiana w odpadach objęła również rynek przetwarzania ZSEE.

– Wprowadzenie odpowiednich standardów do zakładów przetwarzania, o których jest mowa w Ustawie o odpadach z 2012 roku powinno być naszym priorytetem, jeżeli chcemy skutecznie naprawić system gospodarowania odpadami w Polsce – oceniają przedsiębiorcy.

Udostępnij ten artykuł:

Reklama

ABRYS new [webinaria od 13.06.23]_AD1a

Komentarze (3)


Adam Małyszko

Komentarz #13984 dodany 2018-09-25 14:07:41

To są lobbyści a nie eksperci. W Polsce mamy wyjątkowo rygorystyczne prawo w zakresie przetwarzania zużytego sprzętuObligatoryjne coroczne kontrole i audyty. Ogromne kary za nieprzestrzeganie przepisów w tym za przyjecie elektroodpadów w punkcie skupu złomu. Dodatkowo skrócono okres magazynowania odpadów do 1 roku. Wprowadzono obligatoryjny monitoring oraz możliwość kontroli WIOŚ bez zapowiedzi.Do tego zabezpieczenie finansowe ewentualnych roszczeń.Problem to egzekucja a nie dodawanie nowych obowiązków. Mniejsze firmy tego co jest nie wytrzymają a Izba chce jeszcze więcej ! Czy ma zostać na rynku jedna firma - ta właściwa ?


Komentarz #13986 dodany 2018-09-25 17:27:57

Ciekawe dlaczego nie można znaleźć listy członków na stronie Izby których ta organizacja reprezentuje....?


Anonim

Komentarz #14007 dodany 2018-09-27 08:39:58

Wychodzi na to, że znaczna część zakładów przetwarzania działa w prymitywny sposób, ponieważ na przestrzeni kilku ostatnich lat zaliczyła jakiś pożar. Jak widać jedynym słusznym ZP jest ten reprezentowany przez OIGOŚ (mowa o osobach z zarządu Izby), bo tam się nie paliło. W sumie nie ma co się dziwić skoro w zakładzie mało się dzieje.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Energia i recykling
css.php
Copyright © 2024