Gospodarka wodorowa jest jednym z obiecujących kierunków ograniczania globalnych zmian klimatu, a Polska jest piątym na świecie i trzecim w Unii Europejskiej producentem wodoru. Docelowo w naszym kraju funkcjonować ma pięć dolin wodorowych, które pojawią się w wyniku przeprowadzonych analiz potencjału lokalnego przemysłu w łańcuchu dostaw na rzecz gospodarki wodorowej, wiedzy i kompetencji kadr oraz tworzącego się rynku.
Celem Forum H2Poland ma być stworzenie projektu opartego o współpracę międzyśrodowiskową biznesu, nauki, samorządów lokalnych oraz organizacji pozarządowych na rzecz maksymalizacji udziału polskich zasobów produkcyjnych i usługowych w toku realizacji inwestycji wodorowych. To konieczne działania w dążeniu do nowoczesnej i neutralnej dla klimatu gospodarki.
Wodór zastąpi gaz?
Witająca gości konferencji H2Poland przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała wprowadzenie w najbliższym czasie nowych funduszy na rozwój i badania technologiczne, zmierzające do przyśpieszenia europejskiej dekarbonizacji. Część z tych pieniędzy trafić ma na badania związane z rozwojem technologii wodorowych.
– Zielony wodór jest niezbędny, aby położyć kres uzależnieniu Europy od niepewnego i niebezpiecznego dostawcy, jakim jest Rosja – powiedziała przewodnicząca KE. – Ta transformacja zapewni nam nie tylko obfitą i przystępną cenowo czystą energię, ale także bezpieczeństwo energetyczne.
Szefowa KE wskazała, że do 2030 r. w krajach UE ma być produkowanych rocznie 10 mln ton odnawialnego wodoru, a 10 mln ton będzie sprowadzonych z zagranicy. To może zastąpić do 50 mld m sześc. rocznie importowanego rosyjskiego gazu. Von der Leyen zaznaczyła też, że KE zamierza przyspieszyć transformację wodorową poprzez danie branży “przewidywalności”, ogromne inwestycje publiczne i współpracę z sektorem prywatnym.
– Jutro Komisja przyjmie pakiet przepisów dotyczących zielonego wodoru, następnie określi główne parametry regulacyjne. Pozwoli to otworzyć zintegrowaną infrastrukturę gazową i wodorową, w tym infrastrukturę magazynową i portową – powiedziała.
Klarowność potrzebna do planowania przyszłości
Von der Leyen dodała, że KE postawiła krajom członkowskim cele na 2030 r.
– A teraz dostarczamy reguł gry. W ten sposób w przemyśle wodorowym panuje klarowność potrzebna do planowania przyszłości – oceniła. – To co zaczęło się w Europie, w naszych regionach, stanie się konkurencyjnym rynkiem globalnym. Rynkiem czystego i lukratywnego wodoru z Europą i jej partnerami na czele. Rynkiem, który w nadchodzących dziesięcioleciach zastąpi światowy rynek “brudnych” paliw kopalnych.
Szefowa KE dodała, że przy obecnym wzroście cen gazu zielony wodór, czyli powstający dzięki energii pochodzącej z OZE, może być tańszy niż szary, czyli otrzymywany w procesie reformingu metanu lub zgazowania węgla.
– Naszym celem jest obniżenie kosztu produkcji poniżej 1,8 euro za kg do roku 2030 – wskazała dodając, że cel ten jest w zasięgu państw UE dzięki planowanym inwestycjom publicznym i prywatnym.
– Musimy zwiększyć produkcję czystego wodoru, rozszerzyć jego zastosowania i stworzyć zdrowy cykl, którym popyt i podaż wzajemnie się uzupełniają obniżając ceny. Nasz plan naprawczy nowej generacji jest wart 800 mld euro w cenach bieżących w ciągu czterech lat. Ponad jedna trzecia tej kwoty sfinansuje cele określone w europejskim Zielonym Ładzie, aby zapewnić wystarczającą ilość odnawialnej energii elektrycznej do produkcji odnawialnego wodoru – zapewniła.
Publiczno-prywatne projekty
Von der Leyen wskazała, że 9,3 mld euro zostanie przeznaczone bezpośrednio na projekty wodorowe.
– A to dopiero początek. Komisja uznaje państwową pomoc dla projektów wodorowych za priorytet. Są to nasze tzw. ważne projekty będące przedmiotem wspólnego europejskiego zainteresowania – mówiła. – Do lata zatwierdzimy taki projekt w sprawie wodoru. Zapoczątkuje to duże inwestycje w tej branży, które znacznie przekroczą 50 mld euro. Wodór jest doskonałym przykładem tego, co można osiągnąć dzięki partnerstwu publiczno-prywatnemu.
Szefowa KE jako przykład takiej współpracy międzysektorowej wskazała Wielkopolskę. Dodała, że europejska transformacja wodorowa polega na współpracy.
– Jako kolejny krok niedawno uruchomiliśmy nowe partnerstwo na rzecz czystego wodoru. Zwiększy ono budżet na badania i innowacje o dodatkowy 1 mld euro. Do tego dojdzie kolejny 1 mld euro z przemysłu – powiedziała.
Oceniła, że dzięki takim rozwiązaniom innowacyjne technologie wodorowe trafią do przedsiębiorstw i w końcowym etapie do konsumentów.
– W ten sposób możemy wspólnie zbudować europejską gospodarkę wodorową. Mamy cele, budujemy rynek, poczyniliśmy inwestycje, a regiony to realizują, sprawiają, że to się dzieje. Ponieważ zielony wodór, to nie tylko ogromna szansa komercyjna. Zielony wodór jest dobry dla planety. Zielony wodór jest dobry dla bezpieczeństwa energetycznego, a bezpieczeństwo energetyczne jest ważnym filarem naszej europejskiej niezależności – zaznaczyła.
Wiodąca Wielkopolska
Von der Leyen wskazała, że Wielkopolska od 2018 r. stara się stać „jedną z pierwszych dolin wodorowych w Europie”.
– Wasz plan na 2030 r. już przynosi owoce. Widzimy, jak powstaje cały ekosystem – elektrownie opalane węglem są zastępowane przez energię słoneczną, wiatrową i biomasę. Czysta energia jest następnie przekształcana w czysty wodór, a ten służy do zasilania przemysłu ciężkiego czy ogrzewania domów jak na innowacyjnym osiedlu w Pile – mówiła. Szefowa KE zwróciła też uwagę na plany budowy w naszym kraju nawet 100. zasilanych wodorem autobusów rocznie.
– Wasz przykład pokazuje, co może zrobić europejski Zielony Ład. To dalekowzroczna polityka przemysłowa. To strategia rozwoju Europy, która tworzy dobre miejsca pracy nie tylko w Polsce. W całej unii regiony budują ekosystemy wodorowe takie jak wasz. Jestem przekonana, że wasz przykład może zainspirować wielu innych. I powinien, ponieważ musimy dziś w trybie pilnym rozwinąć europejską gospodarkę wodorową – podkreśliła.
Potrzebny wodorowy system
Marszałek Województwa Wielkopoolskiego Marek Woźniak otwierając dyskusję podczas pierwszego panelu Forum H2Poland mówił, że wykorzystanie wodoru będzie niemożliwe bez stworzenia systemu, który będzie przede wszystkim powodował możliwość pozyskiwania stałych dostaw tego paliwa z własnych źródeł. Chodzi też o to, aby wielkopolski wodór był zielony, czyli czysty i uznawany za właściwe źródło energii.
– Samorząd Województwa Wielkopolskiego myśli o wykorzystaniu tego ekologicznego paliwa przyszłości do transportu zbiorowego, głównie w naszych regionalnych pociągach. To obiecująca perspektywa i kwestia najbliższych lat. Chcemy dotrzymywać kroku liderom tego ruchu na rzecz wodoru w Europie, ale i na świecie. To także proces, który będzie realizowany w długiej perspektywie, bo wpisuje się w strategię zeroemisyjności – twierdzi Marek Woźniak.
Miyajima Akio, ambasador Japonii w Polce był pytany o to, co zrobiłby jego kraj na miejscu Wielkopolski, Polski i Europy, aby nasz region nie powielał już wcześniej popełnionych błędów. Według Miyajima Akio, jest to bardzo trudne do zdefiniowania, bo ciągle zmienia się otaczająca nas rzeczywistość, zaś obecnie trzeba skupić się przede wszystkim na rozwiązaniu trzech głównych problemów i wyzwań – kwestii globalnego ocieplenia, skutków pandemii, a ostatnio także wojny w Ukrainie. W tym miejscu ambasador wyraził podziękowania w imieniu Japonii dla wszystkich Polaków zaangażowanych w pomoc Ukrainie.
Pierwsza stacja tankowania wodoru będzie w Krakowie
Być może jeszcze w tym miesiącu ruszy w Krakowie pierwsza stacja ładowania pojazdów wodorowych. Jest też szansa, że na ulice tego miasta wyjedzie kilka osobowych Toyot napędzanych wodorem. Warto wspomnieć, że obecnie aby zatankować samochód wodorowy trzeba korzystać ze stacji poza polską granicą. Najbliższa wydaje się być w Berlinie.
– O ile technologie pozyskiwania wodoru są już dość dobrze rozpracowane, o tyle największym wyzwaniem wydaje się proces wychwytywania dwutlenku węgla podczas produkcji wodoru, a także to, co z nim po takich wychwycie zrobić. Dekarbonizacja procesów wodorowych jest niezwykle istotna, aby paliwo to rzeczywiście było “zielone”. Orlen stara się obecnie magazynować CO2 i szuka rozwiązań, jak go dalej wykorzystywać – tłumaczył podczas konferencji Józef Węgrecki z PKN ORLEN.
Jarosław Filipczak, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza i jednocześnie przedstawiciel Klastra Technologii Wodorowych mówił z kolei o sposobach na funkcjonowanie dolin wodorowych. Ta w regionie pomorskim działa już trzy lata. Kluczem wydaje się zachęcanie samorządów do wspólnego udziału w “zielonych” inwestycjach.
– Jednym z flagowych projektów naszej organizacji jest poprowadzenie wodorowego pociągu na Hel. To z pewnością zadanie wymagające ścisłej współpracy wielu środowisk. Ponadto mocno współpracujemy z firmami offshorowymi, ponieważ właśnie na energetyce morskiej będziemy opierać rozwój technologii wodorowych w naszym regionie – mówił Jarosław Filipczak.
Forum H2Poland potrwa w Poznaniu do środy. W trakcie paneli dyskusyjnych wystąpi ok. 100 prelegentów z Polski i zagranicy. Swoją ofertę prezentuje również ok. 60 przedsiębiorstw związanych z branżą wodorową.
Więcej informacji wraz z relacją z wydarzenia transmitowaną na żywo znaleźć można TUTAJ.
Komentarze (0)