– Serdecznie dziękuję za bardzo wysoką frekwencję w I turze wyborów prezydenckich i zachęcam do udziału w głosowaniu 12 lipca. Dodatkową motywacją niech będzie nasza wewnętrzna rywalizacja pomiędzy osiedlami – mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
– Na osiedlu, które uzyska najwyższą frekwencję zasadzimy tyle drzew, ile punktów procentowych będzie ona wynosiła. Na przykład, jeżeli będzie to 80 proc., to dane osiedle może spodziewać się 80 nowych drzew. Wszyscy chcemy ich mieć w swoim otoczeniu jak najwięcej, liczę więc na zaciętą rywalizację.
Wśród gatunków, które mają być sadzone w nagrodę za frekwencję są m.in. kasztanowiec czerwony, platan, dąb czy lipa. Są to drzewa dobrze sprawdzające się w warunkach miejskich. Przez pierwsze lata będą one miały zapewnioną opiekę pielęgnacyjną. Sadzenie odbędzie się jesienią, kiedy drzewa wchodzą w okres spoczynku.
W I turze najwyższą frekwencją w Poznaniu mogły pochwalić się osiedla: Strzeszyn – 80,99 proc., Umultowo – 80,05 proc. i Ławica – 79,74 proc. A ogółem w Poznaniu wzięło udział 72,85% uprawnionych do głosowania. Była to jedna z najwyższych frekwencji w kraju. Dla porównania: podczas wyborów głowy państwa w 2015 roku frekwencja w pierwszym głosowaniu wyniosła w stolicy Wielkopolski 55,39 proc.
Komentarze (0)