Prawie połowa lasów i pól w Polsce jest zagrożona silną lub ekstremalną suszą

Prawie połowa lasów i pól w Polsce jest zagrożona silną lub ekstremalną suszą
PAP
26.03.2021, o godz. 8:28
czas czytania: około 4 minut
0

Niemal 40 proc. obszarów rolnych i leśnych w Polsce jest ekstremalnie i silnie zagrożonych wystąpieniem suszy rolniczej. W dorzeczu Odry to ponad 50 proc. Nie zapobiegły temu działania dotyczące gospodarki wodnej, nie one były bowiem ani konsekwentne, ani spójne - wynika z raportu NIK.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Kontrola została podjęta z inicjatywy własnej Najwyższej Izby Kontroli. Prowadzono ją od 27 maja 2020 r. do 11 września 2020 r. Kontrola została przeprowadzona w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Państwowym Gospodarstwie Wodnym Wody Polskie: w Krajowym Zarządzie Gospodarki Wodnej oraz w sześciu regionalnych zarządach gospodarki wodnej, a także w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Miała ona odpowiedzieć na pytanie – czy efektywnie i skutecznie przeciwdziałano niedoborom wody w rolnictwie.

Jak czytamy w informacji zamieszczonej na stronie NIK, susza w polskim rolnictwie nie jest zjawiskiem nowym, ale o ile jeszcze niedawno występowała co pięć lat, to w ostatnim czasie obejmowała znaczne obszary kraju już niemal co roku – w 2015, 2016, 2018, 2019 i w 2020 r. Efektem niedoborów wody były straty w produkcji rolnej, a tym samym konieczna stała się pomoc państwa dla poszkodowanych rolników. W 2015 r. wyniosła około 500 mln zł, ale w 2018 r. już cztery razy więcej – nieco ponad 2 mld zł, w 2019 r. niemal 1 mld 900 mln zł.

NIK zaznaczyła, że choć „na problem niedoborów wody w rolnictwie wskazywano w wielu dokumentach strategicznych, a kompetencje w zakresie zarządzania zasobami wodnymi przejęło Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, to wciąż brakuje spójnej koncepcji, która zapewniałby strategiczne i systemowe ujęcie gospodarowania wodą w rolnictwie”.

Na to, że problem będzie coraz większy wskazują prognozy, według których nastąpi ciągły proces przesuszania się gleby i zwiększenie zagrożenia suszą. Polska zaliczana jest do krajów ubogich w zasoby wodne. Przeciętne zasoby wód w Polsce wynoszą około 60 mld m sześc., a w porach suchych ten poziom obniża się do 40 mld m sześc.

Największym konsumentem zasobów wody jest rolnictwo. Polska dysponuje bardzo niskimi zasobami wody na potrzeby produkcji rolnej, są one nierównomiernie rozmieszczone na obszarze kraju. Okresowo deficyty wody obejmują 3/4 powierzchni Polski, najczęściej i w największym stopniu tereny Wielkopolski, Mazowsza i Kujaw.

Całkowity bilans wodny jest zależny od wielkości opadów w dorzeczach rzek, ich rozkładu w czasie oraz możliwości naturalnej i sztucznej retencji, która pozwala zatrzymać lub spowolnić spływ wód, w tym zagospodarować wody opadowe.

W tym kontekście – zdaniem NIK – problem stanowi zbyt mała retencja zlewni lokalnych. Powodem jest między innymi to, że w Polsce przybywa powierzchni uszczelnionych w procesie urbanizacji oraz nadmierne przyspieszenie odpływu wód ze zlewni i dolin rzek za sprawą regulacji rzek i urządzeń melioracyjnych, które pełnią obecnie głównie funkcje odwadniające.

1 stycznia 2018 r. zadania dotyczące gospodarowania wodami przejęło Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. W latach 2018-2019 nie planowano tam jednak zadań dotyczących wyłącznie przeciwdziałania niedoborom wody w rolnictwie. Dopiero na początku 2020 r., w obliczu zagrożenia kolejną suszą w rolnictwie opracowano założenia do programu kształtowania zasobów wodnych, w których przewidziano zadania służące zwiększeniu retencji na obszarach wiejskich – wyjaśnia NIK.

Zaplanowano, że do końca 2022 r. ma być zrealizowanych 148 zadań, z tego 55 inwestycyjnych, mających na celu przywrócenie dwufunkcyjności urządzeń melioracyjnych, służących zarówno gromadzeniu jak i odprowadzaniu wód z pól i użytków rolnych. Do 11 września 2020 r. czyli do dnia zakończenia kontroli NIK, żadne z tych zadań, poza przygotowaniem pod względem formalno-prawnym, nie zostało zrealizowane.

NIK skierowała wnioski pokontrolne: do resortów infrastruktury oraz rolnictwa NIK wnioskuje o „wypracowanie rozwiązań w zakresie przeciwdziałania niedoborowi wody w rolnictwie z uwzględnieniem niezbędnych narzędzi i mechanizmów zapewniających warunki ich realizacji; podjęcia współpracy na rzecz edukacji i kreowania świadomości rolników w zakresie właściwego gospodarowania wodą”

Z kolei do prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie NIK zaapelowała o „pilne wprowadzenie w kraju jednolitego sposobu prowadzenia ewidencji urządzeń melioracji wodnych w systemie teleinformatycznym, co przyczyni się do poprawy zarządzania gospodarką wodną na obszarach wiejskich; zapewnienie prawidłowej realizacji zadań związanych z prowadzeniem postępowań administracyjnych, dotyczących obowiązku utrzymania urządzeń melioracji wodnych.”

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Woda i ścieki
css.php
Copyright © 2024