W regionach tropikalnych zniknęło w 2024 roku 6,7 mln ha dziewiczych lasów, co niemal odpowiada powierzchni Panamy. Jest to najwięcej od początku gromadzenia danych przez Global Forest Watch w 2002 r.
To czerwony alert dla całego świata
Zniszczenia te odpowiadają za emisję do atmosfery 3,1 mld ton dwutlenku węgla. To nieco więcej niż połowa emisji związanych z branżą energetyczną Indii.
Najgorszy rok w historii
Ubiegły rok był najgorętszy w historii. Te „skrajne warunki” sprawiły, że pożary były „bardziej intensywne i trudniejsze do opanowania”. Przy tym za większość z nich odpowiadali ludzie chcący wykarczować teren pod uprawy.
W Brazylii utracono w zeszłym roku 2,8 mln ha dziewiczych lasów, z czego dwie trzecie na skutek pożarów, często wywołanych umyślnymi podpaleniami. Najbardziej dotknięta była Amazonia, gdzie zniszczonych zostało najwięcej lasów od 2016 r.
Drugie miejsce wśród państw, które utraciły w 2024 r. najwięcej lasów, zajęła sąsiednia Boliwia, gdzie zniknęło ich trzykrotnie więcej niż rok wcześniej.
Ten dramatyczny bilans łagodzi nieco poprawa sytuacji w innych państwach, np. w Indonezji i Malezji.
Ekspansja upraw i nasadzeń
Lasom zagraża w największym stopniu ekspansja upraw i nasadzeń w celu uzyskania czterech produktów: oleju palmowego, soi, paszy dla bydła oraz drewna. Poprawę w niektórych sferach, np. oleju palmowego, pogarsza przy tym pojawianie się nowych problemów, np. upraw awokado w Meksyku.
Dyrektor programu lasów w WRI Rod Taylor wskazał, że przyczyny wylesienia nie zawsze są zatem takie same, i zaapelował o globalne podejście do problemu. „Jesteśmy świadkami nowego zjawiska, które jest związane z przemysłem górniczym i metalami krytycznymi” – podkreślił.
Lasy tropikalne pochłaniają ogromne ilości dwutlenku węgla z atmosfery, co pomaga w walce ze zmianami klimatycznymi.
Komentarze (0)