Na gruntowym parkingu przy DK11 w wielkopolskich Szczurach w powiecie ostrowskim znaleziono we wtorek naczepę tira załadowaną 120 beczkami. Każda z nich ma pojemność 200 litrów, jest szczelnie zamknięta i wypełniona cieczą.
Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wkp. wszczęła śledztwo ws. nieodpowiedniego postępowania z odpadami, niebezpiecznymi dla zdrowia i życia, co zagrożone jest karą więzienia do 5 lat.
– W tym celu powołano biegłych różnych specjalności z zakresu toksykologii chemicznej i środowiska w celu ustalenia, co znajduje się w beczkach – powiedział prokurator Meler. Policja prowadzi czynności operacyjne w celu ustalenia właściciela naczepy.
Równolegle do postępowania prokuratorskiego – jak wyjaśnił prok. Maciej Meler – toczą się postępowania administracyjne, prowadzone przez inspekcję ochrony środowiska oraz gminę Ostrów. Celem jest ustalenie, kto poniesie koszty związane z usunięciem beczek.
Jeżeli się okaże, że w beczkach znajdują się niebezpieczne chemikalia to częścią kosztów zostanie obciążona gmina. W innym przypadku odpowiedzialnym za usunięcie będzie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, na której terenie porzucono naczepę.
Komentarze (0)