Operator monitoringu natychmiast o powiadomił o tym zdarzeniu dyżurnego komendy przy ulicy Opaczewskiej. Ten na miejsce skierował patrol policjantów, którzy po kilku minutach dojechali na Pl. Narutowicza. Funkcjonariusze ukarali Marcina L. 250-złotowym mandatem.
Gdy patrol policji odjechał, mężczyzna znów wkroczył do "akcji". Kilka minut siedział spokojnie na przystanku, gdy zauważył innego młodego człowieka. Zawołał go i razem z nim pił piwo. Gdy kompan odjechał, Marcin L. zaczął wyrzucać na jezdnię puszki po wypitym alkoholu. Podszedł też do trzech stojących na ulicy śmietników i rozpoczął nietypowe sortowanie śmieci. Wyjęte z pojemników butelki, torebki, papiery i inne przedmioty zaczął wyrzucać na środek jezdni.
Gdy przyjechał autobus, chuligan wsiadł do środka i odjechał. Nie zdążył jednak dotrzeć daleko, gdyż na kolejnym przystanku autobus zatrzymali policjanci. Tym razem 22-latek został zatrzymany i przewieziony do izby wytrzeźwień. We krwi ponad 2 promile alkoholu.
źródło: policja.pl
Komentarze (0)