Od momentu opublikowania ostatecznej wersji ustawy o OZE (a nawet jeszcze w toku prac legislacyjnych) pojawiło się wiele uwag i wątpliwości interpretacyjnych zgłaszanych przez wytwórców energii i inwestorów reprezentujących całą branżę OZE. Pytania i wątpliwości zgłaszane były przez przedsiębiorców Urzędowi Regulacji Energetyki, który w tym celu stworzył specjalny formularz, jak i bezpośrednio Ministerstwu Gospodarki. Niestety spośród zgłaszanych problemów interpretacyjnych tylko nieliczne zostały rozstrzygnięte w projekcie nowelizacji.
Zastrzeżenia branży małej hydroenergetyki co do zmian proponowanych w nowelizacji ustawy dotyczą przede wszystkim wprowadzenia ograniczenia ilości energii elektrycznej wytworzonej w mikroinstalacji do 3 i 10 kW, jaka zostanie zakupiona przez sprzedawcę zobowiązanego, do ustawowo wyznaczonej „średniej”. Średnia ta ma stanowić iloczyn mocy zainstalowanej mikroinstalacji i stopnia wykorzystania mocy, wyznaczonego w przypadku instalacji hydroenergetycznych na poziomie 4250 kWh/kW/rok. Z punktu widzenia hydroenergetyki przyjmowanie średniej wartości stopnia wykorzystania mocy jest bardzo niekorzystne, gdyż odchylenia od średniej bywają bardzo duże, w zależności od konkretnej lokalizacji elektrowni.
Duża liczba planowanych mikroelektrowni wodnych to projekty wykorzystujące do produkcji energii przepływ nienaruszalny. Przepływ nienaruszalny to minimalna określona w pozwoleniu wodnoprawnym ilość wody niezbędna do utrzymania życia biologicznego w cieku wodnym. W przypadku mikroelektrowni wodnych, pracujących na przepływie nienaruszalnym, stosunkowo niewielka, ale z góry określona ilość wody jest, z wyjątkiem sytuacji ekstremalnych, zawsze dostępna dla elektrowni. Takie mikroelektrownie pracują z pełną mocą niemal bez przerwy, a to znaczy, że stopień wykorzystania mocy w ich przypadku wynosi około 8 tys. kWh/kW/rok. Obiekty te stanowią wzorcowy przykład pełnego wykorzystania potencjału hydroenergetycznego istniejących stopni wodnych. Planowany zapis ogranicza możliwość wykorzystywania takich źródeł w sposób wydajny, co jest zupełnie niezrozumiałe biorąc pod uwagę cel ustawy. Wprowadzenie opisanego ograniczenia oznaczać będzie, w przypadku elektrowni wodnych, marnotrawstwo potencjału hydroenergetycznego, co jest niezgodne nie tylko z ideą ustawy o OZE, ale także z Prawem wodnym (art. 126).
TRMEW zwróciło również uwagę na niespójność pomiędzy projektem nowelizacji ustawy a projektem rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie maksymalnej ilości i wartości energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, która może być sprzedana w drodze aukcji w 2016 r. Jak wyjaśniono w ocenie skutków regulacji rozporządzenia, wolumen i wartość energii z istniejących instalacji, która może zostać sprzedana w drodze aukcji w 2016 r. została ograniczona ze względu na fakt, iż stawka opłaty OZE przewidziana w ustawie o OZE w wysokości 2,51 zł/MWh nie uwzględniała wprowadzenia stałych cen gwarantowanych dla mikroinstalacji o mocy do 10 kW. W opinii TRMEW, wobec faktu podwyższenia w ramach nowelizacji opłaty OZE do 4,01 zł/MWh, należy odpowiednio w rozporządzeniu zwiększyć ilość energii z istniejących odnawialnych źródeł, która może zostać sprzedana w drodze aukcji w 2016 r.
Kolejne istotne zastrzeżenie do projektu dotyczy zapisu uniemożliwiającego wytwórcom energii, którzy w oczekiwaniu na aukcje rozpoczną wytwarzanie w 2016 roku, sprzedaż energii dowolnym koncesjonowanym podmiotom zajmującym się obrotem energią. Z niewiadomych przyczyn sprzedaż energii wytworzonej przez wytwórcę po raz pierwszy po dniu wejścia w życie rozdziału 4 ustawy o OZE do dnia 31 grudnia 2016 r. może odbywać się wyłącznie na giełdzie towarowej lub na rynku organizowanym przez podmiot prowadzący na terytorium RP rynek regulowany, co oznacza brak możliwości podjęcia swobodnej decyzji o wyborze najkorzystniejszej dla wytwórcy oferty rynkowej.
W uzasadnieniu do projektu nowelizacji Ministerstwo Gospodarki dokonało szacunku wymaganego poziomu wsparcia dla mikroinstalacji w 2016 roku i oceniło, że wyniesie ono 170 mln zł. Szacunku dokonano w oparciu o poziom stawek taryf stałych oraz prognozy cen energii elektrycznej. TRMEW zwróciło uwagę, iż nie jest jasne czy prognoza cen energii elektrycznej dotyczyła cen energii na rynku hurtowym czy cen, jaką płacą odbiorcy końcowi energii. Zdaniem TRMEW, w obliczeniach należało odnieść się do cen u odbiorców końcowych, czyli cen, które uwzględniają opłaty dystrybucyjne. Różnica między tą ceną a ceną energii gwarantowaną w taryfach dla mikroinstalacji stanowi faktyczny poziom wsparcia dla mikroinstalacji.
Komentarze (0)