Projekt dotyczy wprowadzenia od 1 stycznia 2025 r. systemu kaucyjnego na jednorazowe butelki z plastiku do 3 litrów, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra oraz metalowe puszki o pojemności do 1 litra.
Założenia projektu
Jako pierwszy głos zabrał sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, Jacek Ozdoba, który zaprezentował projekt ustawy.
– Projekt dotyczy wprowadzenia powszechnego systemu kaucyjnego na terytorium całego kraju po to aby upowszechnić możliwość oddawania produktów z plastiku, szkła czy też aluminium. Będzie to system powszechny, bezparagonowy. Określiliśmy wielkość sklepów, które będą zobligowane do tego aby przyjmować te produkty – przypomniał Jacek Ozdoba.
Projekt zakłada, że system będzie obligatoryjny dla sklepów o powierzchni od 200m2. Mniejsze jednostki handlu nie byłyby zobligowane z uwagi na możliwości lokalowe.
– Projekt został przekonsultowany z branżą tak, aby wypracować jak największy kompromis, aby również nie burzyć tego co było już stworzone czyli systemu, który funkcjonuje dotychczas ale jest mniej uregulowany – powiedział Ozdoba i dodał, że największe doświadczenie we wspomnianej kwestii ma oczywiście branża browarnicza.
Projektowane regulacje zakładają okres przejściowy. Jak zaznaczył Jacek Ozdoba “ten system nie będzie burzony a wręcz będzie spopularyzowany”. Niezwrócona kaucja miałaby być przeznaczona na budowę systemu i w założeniu będzie zwolniona ze wszelkich obciążeń podatkowych.
– Reasumując chodzi o to, aby na butelki szklane do 1,5 litra, butelki plastikowe czy też opakowania aluminiowe do 1 litra były w powszechnym systemie i aby była możliwość ich zwrócenia – mówił Ozdoba.
Tylko szkło wielokrotnego użytku
Sekretarz stanu zaznaczył, że odbyła się bardzo ciekawa debata dotycząca jednorazowego szkła w wyniku której przygotowując projekt dokładnie rozważono wszystkie za i przeciw. Ostatecznie Ministerstwo uznało, że jednak kwestia szkła jednorazowego wiązałby się ze wzrostem kosztów i tym samym projekt uwzględnia tylko szkło wielorazowe.
Co z opłatą produktową?
– Podczas dyskusji w internecie nad tym projektem pojawiły się głosy, że branża będzie musiała zapłacić 7 mld zł – mówił Ozdoba i natychmiast dodał: – Jest to absolutną nieprawdą dlatego, że określamy stawkę maksymalną opłaty produktowej na 25 zł, ale jest to kwota maksymalna. Ostateczna stawka będzie określana w drodze rozporządzenia a więc będziemy mogli ją określić na bardzo niskim poziomie jeśli będziemy mieli sytuację w której przedsiębiorcy nie osiągną odpowiedniego poziomu zbiórki.
Ze wszech miar oczekiwany projekt
Jak zaznaczył Ozdoba inicjatywa powstania tego projektu oprócz walorów edukacyjnych i badań opinii publicznej, które pokazują, że projekt jest powszechnie oczekiwany i Polacy chcą systemu kaucyjnego jest jeszcze istotna w związku z koniecznością osiągnięcia poziomów zbiórki, do których jesteśmy zobowiązani w ramach członkostwa w Unii Europejskiej.
Poziomy zbiórki i kwestia operatorów
– Poziomy zbiórki są dosyć precyzyjne i nie chcemy aby Polska z tego tytułu ponosiła konsekwencje. Podczas tworzenia całego tego projektu przejrzeliśmy projekty, które są w różnych krajach UE – od systemów obowiązkowych do systemów, które można określić jako bardziej liberalne czy tez raczej wolnościowe – mówił Ozdoba.
W obecnym kształcie projektu Ustawa nie precyzuje też czy w systemie kaucyjnym będziemy mieli jednego operatora czy też większą liczbę operatorów. Jak zaznaczył Ozdoba dla konsumenta nie będzie miało to absolutnie żadnego znaczenia, a tego typu regulacja zawężająca mogłaby doprowadzić do sytuacji kiedy wolny rynek nie miałby możliwości weryfikowania “kto jest lepszy”. – To przedsiębiorcy zdecydują w ramach porozumienia jak ten system powinien wyglądać. Czy to powinno być dwóch czy trzech operatorów – powiedział Jacek Ozdoba i dodał, że absolutnie nietrafiające są argumenty, że jeden operator jest właściwą drogą dlatego, że mogłoby to spowodować, iż duże sieci mogłyby zdominować taki system i spowodować że polscy przedsiębiorcy mieliby utrudnioną drogę poprzez rozwiązania techniczne.
Jak będzie wyglądała zbiórka?
Ustawa nie określa w jaki sposób zbiórka miałaby się odbywać. – Chcemy uniknąć sytuacji, w której ustawodawca odgórnie narzuca np. powstawanie butelkomatów czy też innych systemów – argumentował Ozdoba.
Jak zauważył Ozdoba – Moment, w którym parlamentarzyści mogą się zapoznać z omawianym projektem powoduje, że jesteśmy jeszcze w punkcie, w którym zdążymy a mamy nad sobą notyfikację techniczną, która jest wynikiem prawa traktatowego UE. Wydaje się, że kompromis, który został wypracowany przy szerokim zainteresowaniu wszystkich środowisk politycznych gwarantuje to, że ten projekt zostanie zaakceptowany i wejdzie w życie dzięki czemu będziemy mogli w dość krótkim czasie stworzyć powszechny system bezparagonowy na terytorium całego kraju – zakończył swoje występnie Jacek Ozdoba.
Posłowie zabrali głos
Stanowisko PiS
Stanowisko PiS dotyczące omawianego projektu ustawy przedstawiła Danuta Nowicka (PiS), która zabrała głos jako pierwsza. – Projektowana ustawa wprowadza dobre oczekiwane rozwiązania dotyczące odpadów i dlatego klub Prawa i Sprawiedliwości będzie głosował za przyjęciem tej ustawy – powiedziała Danuta Nowicka.
Stanowisko Koalicji Obywatelskiej
W imieniu Klubu Koalicji Obywatelskiej głos zabrała Urszula Zielińska, która powiedziała, że:- Dzięki Unii Europejskiej, w końcu wdrożymy system kaucyjny w Polsce. Projekt, który omawiamy jest częściowym wdrożeniem dyrektywy UE zwanej potocznie “single use plactic” (SUP). Posłanka Zielińska zwróciła uwagę na to, że dyrektywa ta pomaga stworzyć państwom członkowskim gospodarkę o obiegu zamkniętym czyli taką, w której pierwszeństwo dajemy zrównoważonym, nietoksycznym produktom wielokrotnego użytku.
Jak zauważyła Urszula Zielińska, wdrożenie tej dyrektywy oznacza większą konkurencyjność dla polskiej gospodarki i europejskiej a równocześnie w mniejszym stopniu eksploatować będziemy cenne zasoby i środowisko naturalne. Podkreśliła też, że projekt jest powszechnie akceptowany społecznie i dodała, że w art. 9 dyrektywy jest zawarty obowiązek selektywnej zbiórki odpadów z tworzyw sztucznych na napoje do 3l na poziomie 77% w 2025 roku i 90% w roku 2029. Dla zapewnienia tych poziomów, dyrektywa sugeruje wprowadzenie systemu kaucyjnego choć nie jest to obowiązkowe. W polskim projekcie ustawy ministerstwo zaproponowało nie tylko wprowadzenie systemu kaucyjnego dla opakowań plastikowych ale rozszerzenie go i objęcie nim opakowań szklanych wielorazowego użytku o pojemności do 1,5l oraz puszek.
– Za to rozszerzenie zakresu ponad wymagane minimum należy się MKiŚ oraz Panu ministrowi Ozdobie pochwała. To rozszerzenie pozwoli przyspieszyć realizację celów recyklingu i odzysku dla szkła i metalu a nie tylko plastiku. Przyspieszy też wdrożenie w Polsce gospodarki obiegu zamkniętego – mówiła Urszula Zielńska.
– A teraz o tym co możemy i powinniśmy zrobić w tej ustawie lepiej zapowiedziała przedstawicielka Klubu KO i dodała:
– Po pierwsze, poprawka środowiskowa czyli tzw. “małpki”. To jest opakowanie, którego w Polsce zużywa się codziennie 3 mln. To jest ponad 1 mld tzw. “małpek” rocznie, które zalegają na trawnikach, chodnikach i w parkach. Panie ministrze dlaczego nie nie zaprojektować pojemnego, najnowocześniejszego w Europie systemu kaucyjnego? Od początku włączmy “małpki” – zaapelowała Urszula Zielińska.
Kolejna luką w opinii Klubu KO jest wyłączenie z obowiązków sklepów o powierzchni do 200m2, dzięki czemu wyłączona zostaje jedna z sieci popularnych sklepów oraz małe sklepy sąsiedzkie. – Włączmy panie ministrze mniejsze sklepy, ten poziom. 200m2 to wciąż bardzo wysoki poziom. Ludzie pójdą ze swoimi opakowaniami do sklepów wielkopowierzchniowych a ci mniejsi po prostu stracą – zauważyła posłanka.
– Po trzecie, wobec opóźnień we wdrażaniu dyrektywy należy odroczyć sankcje nakładane na przedsiębiorców. Przyjmując, że ustawa wejdzie w życie do końca tego roku a system kaucyjny musi obowiązywać od 2025 roku, zostawiamy handlowcom i operatorom zaledwie rok na stworzenie i wdrożenie systemu odbioru opakowań od początku. Czy to wystarczy? Zapytała przedstawicielka Klubu KO i stwierdziła “nie wystarczy”.
Dodała też, że rok 2025 będzie w tej sytuacji rokiem gwarantowanych kar w wysokości 25 zł za każdy nieodebrany kg opakowań. – Odroczmy sankcje o rok – zaapelowała.
Kolejną luką na jaką wskazała Zielińska jest brak równoległego wdrożenia przepisów o rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). Ostatnią poruszaną przez posłankę kwestią było wdrożenie podatku VAT od kaucji przy równoczesnej luce w systemie i naliczaniu tego VATu w taki sposób, że przedsiębiorcy będą na tym podatku tracić.
– System kaucyjny nie powinien być kolejnym ukrytym podatkiem dla przedsiębiorców a powinien być zachętą – podkreśliła po czym ostatecznie zadeklarowała poparcie Klubu KO dla projektu przy równoczesnym apelu o otwartość na kolejne kroki zmierzające do wypełnienia luk w projektowanym systemie kaucyjnym. – Poprawki te Klub KO będzie chciał złożyć w drugim czytaniu projektu – zapowiedziała posłanka.
Stanowisko Lewicy
Anita Sowińska (Lewica) przypomniała o tym, że 2019 r. premier Morawiecki w expose powiedział, że “wprowadzimy system kaucyjny na jednorazowe butelki plastikowe i szereg programów redukujących zużycie plastiku”.
W opinii posłanki Sowińskiej: – Już teraz wiemy, że ta obietnica nie zostanie dotrzymana ponieważ po 8 latach rządów PiS system kaucyjny nie został wprowadzony, a to że dzisiaj usiedliśmy i rozmawiamy o tej ustawie to nie znaczy, że ona zostanie zaimplementowana, ponieważ wejdzie ona w życie dopiero w 2025 roku.
– Polki i Polacy tracą już cierpliwość i nie rozumieją dlaczego system kaucyjny, który jest tak potrzebny i ma tak duże poparcie społeczne do tej pory nie został wdrożony. Ta ustawa powstała co najmniej 2 lata za późno i niestety, pomimo tak długiego czasu przygotowania ma ona bardzo poważne wady systemowe – mówiła Anita Sowińska i wyliczyła trzy najważniejsze w jej opinii:
– Po pierwsze ustawa dopuszcza funkcjonowanie wielu komercyjnych operatorów systemu kaucyjnego pomimo faktu, że praktycznie wszystkie funkcjonujące w krajach UE systemy kaucyjne opierają się na jednym podmiocie reprezentującym a wyjątek stanowią tylko te kraje, w których dopuszczono do utworzenia dodatkowego operatora systemu przez niektóre sieci detaliczne. Jest to poważne zastrzeżenie ponieważ system oparty na wielu operatorach będzie skomplikowany dla konsumentów, droższy w utrzymaniu, mniej efektywny i będzie miał znacznie gorszy wpływ na środowisko z uwagi na transport. Poza tym, taki system będzie wspierał przede wszystkim wielkie sieci handlowe co może doprowadzić do naruszenia konkurencyjności i niekorzystnie wpłynąć zarówno na producentów napojów jak i na małe i średnie sklepy – mówiła Sowińska.
W opinii Lewicy, systemem powinien zarządzać jeden operator, który zgodnie z prawem europejskim i polskim nie jest traktowany jako monopolista, jeżeli jest spółką “not for profit” działająca na rzecz realizacji celu społecznie użytecznego jakim jest ochrona środowiska. Anna Sowińska zwróciła też uwagę, iż system byłby dużo bardziej efektywny jeśli wprowadzone zostałyby standardowe, ujednolicone butelki na piwo. Takie rozwiązanie możliwe jest tyko w sytuacji kiedy będzie jeden, centralny operator systemu. Zaapelowała o poparcie tej propozycji.
– Drugą wadą ustawy jest naliczanie podatku VAT. W projektowanym systemie przedsiębiorcy mogą bezpowrotnie stracić VAT, co nie powinno mieć miejsca. Oni nie mogą być karani za system kaucyjny. To będzie ich zniechęcało do jego wprowadzenia. Kaucja powinna być pobierana na każdym etapie obrotu produktem w opakowaniu kaucjonowanym podobnie jak to funkcjonuje w innych krajach oraz w obecnym systemie kaucyjnym dla szklanych butelek wielokrotnego użytku. W ten sposób zapewnilibyśmy szczelność systemu, prawidłowe funkcjonowanie pobierania kaucji w całym łańcuchu sprzedaży i jej nie wliczanie do podstawy opodatkowania – powiedziała Sowińska.
– Trzecią wadą jest zakres opakowań jaki obejmuje a właściwie jakich nie obejmuje ustawa. Otóż nie obejmuje ona opakowań szklanych jednorazowego użytku oraz nie obejmuje kartonów na napoje. W tym ostatnim przypadku myślę, że jednak warto się nad tym pochylić, ponieważ kartony to znaczna część opakowań na napoje i w Polsce możemy się pochwalić funkcjonującym przemysłem recyklingu kartonów – mówiła posłana i dodała, że oczywiście zawsze musimy mieć na uwadze, że priorytetem powinny być opakowania szklane wielokrotnego użytku ponieważ one mają najmniejszy wpływ na środowisko. Jednak jednorazowe opakowania plastikowe i kartony są na rynku i powinniśmy zrobić wszystko co możliwe by zwiększyć ich poziomy recyklingu – dodała.
Posłanka odniosła się również do propozycji wydłużenia terminu wdrażania systemu kaucyjnego.
– Rozumiem obawy przedsiębiorców jednak uważam, że w obliczu katastrofy klimatycznej nie możemy sobie pozwolić na dalsze opóźnienia. Uważam, że nie jest rozwiązaniem wydłużanie procesu a raczej pilna nowelizacja ustawy zaraz po wyborach, wprowadzająca do systemu jednego operatora i rozumiem, że po stronie opozycyjnej zgadzamy się co do tego, że to rozwiązanie jest najkorzystniejsze – mówiła Anita Sowińska.
Jeśli chodzi o włączenie do systemu kaucyjnego tzw. “małpek” przedstawicielka Lewicy zauważyła, że co do zasady Lewica popiera ten pomysł jednak lepszym rozwiązaniem byłoby zobowiązanie producentów napojów alkoholowych do wdrożenia małych butelek wielokrotnego użytku. – Jak coś robić, to robić dobrze od początku – podsumowała.
Stanowisko Koalicja Polska
Andrzej Grzyb (Koalicja Polska) zwrócił uwagę na fakt, że wdrożenie systemu kaucyjnego jest jednym z elementów dążenia do gospodarki o obiegu zamkniętym.
– Opakowania stanowią istotną część produkowanych w chwili obecnej odpadów – zaznaczył poseł i podkreśli, że uporządkowanie systemu to nie tylko kwestia wymagań UE ale po prostu kwestia ekonomiczna. Opakowania są bowiem cennym surowcem i jak powiedział poseł Grzyb “nie stać nas po prostu na marnotrawienie surowców”. Zauważył też podobnie jak przedmówczynie, iż system kaucyjny jest oczekiwany społecznie oraz podkreślił fakt, iż nie może być mowy o spełnieniu wyznaczonych poziomów odzysku bez wdrożenia systemu kaucyjnego.
– Zrealizowane cele odzysku to jednocześnie – w przypadku opakowań plastikowych – zmniejszenie ilości nieprzetworzonego plastiku a co za tym idzie również podatku będącego dochodem UE – zwrócił uwagę poseł Grzyb.
Wystosował on też postulat o to aby włączyć opakowania wielowarstwowe (kartony po napojach) do systemu kaucyjnego. Odwołał się przy tym do działalności Polskiej Federacji Producentów Żywności, która od lat propagowała te opakowania i przygotowała system recyklingu. Przywołał też przykład budowy nowej instalacji w Ostrołęce, dzięki której będzie można z tego rodzaju opakowań odzyskać nie tylko papier, ale będzie można też wykorzystać zarówno część plastikową kartonu jak i folię aluminiową. Andrzej Grzyb zaapelował równocześnie o to, aby nie ulegać sugestiom ze strony sieci handlowych jeżeli chodzi o opakowania po mleku.
Poseł zauważył ponadto, iż w obliczu tego, że pierwsze czytanie ustawy odbywa się w momencie kiedy projekt jest w procesie notyfikacji, rozmowa o zmianie terminu jej wdrożenia byłaby niefortunna.
Stanowisko Polska 2050
Głos w sprawie zabrał też m.in. Michał Gramatyka (Polska 2050), który podkreślił, iż po prostu nie możemy sobie pozwolić na brak systemu kaucyjnego i to nie tylko ze względu na wymagania UE i ewentualne kary związane z brakiem systemu, ale przede wszystkim ze względu na przyszłość “tego świata”.
– Ta ustawa wychodzi na przeciw gigantycznej, zasadniczej zmianie – jest bowiem wstępem do gospodarki obiegu zamkniętego – podsumował Michał Gramatyka.
Komentarze (0)