Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie poinformowało we wtorek o ataku hakerskim, który spowodował problemy z funkcjonowaniem m.in. systemów sprzedaży biletów komunikacji miejskiej, strony internetowej przewoźnika oraz innych systemów informatycznych.
Zagrożona infrastruktura
Prezes MPK stwierdził w TVP3 Kraków, że oprócz ataku hakerskiego doszło również do aktu sabotażu. “Atak hakerski rozpoczął się o godz. 7 rano 3 grudnia. W nocy z 3 na 4 grudnia doszło do pewnych działań, które dzisiaj mógłbym nazwać sabotażem w zakresie infrastruktury energetycznej. Udało się to wszystko bardzo ładnie zidentyfikować, zapobiec jakimkolwiek szkodom i oczywiście przekazać to do właściwych służb, które podjęły działania” – powiedział Świerczyński.
Według prezesa MPK wiele wskazuje na to, że atak zaczął się od wysyłania zawirusowanych mejli do pracowników spółki. Jego zdaniem jest prawie pewne, że w ataku chodziło o spowodowanie paraliżu komunikacyjnego. “Sposób, tryb i przygotowanie do tego ataku dotyczyły infrastruktury wewnętrznej informatycznej” – podkreślił. Dodał, że za atakiem, według informacji MPK, stoi grupa hakerska pochodząca “od strony wschodniej”.
W związku ze skalą i charakterem tego ataku krakowskie MPK sprawę zgłosiło policji oraz odpowiednim służbom państwowym zajmującym się cyberbezpieczeństwem. Jednocześnie przewoźnik skierował zawiadomienie do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych o potencjalnej możliwości kradzieży danych osobowych pracowników MPK oraz pasażerów.
Higiena cyfrowa
Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zaapelował do wszystkich administratorów o to, aby sprawdzali oprogramowanie i zachowali higienę cyfrową. Gawkowski przekazał również, że eksperci Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK) udzielają MPK wsparcia. Działania NASK mają pomóc jednostce jak najszybciej wrócić do funkcjonowania. Eksperci m.in. zabezpieczają do analizy informacje o ataku, aby ustalić wektor wejścia.
W odpowiedzi na problemy dotyczące kupowania biletów w sieci w sobotę w godz. 8-13 będą czynne Punkty Obsługi Pasażerów. W punkcie każdy mieszkaniec może wyrobić status mieszkańca na plastikowej karcie, na której później będzie mógł kupić bilet sieciowy mieszkańca za 90 zł. Po naprawie systemu kolejny bilet będzie można kupić znów w aplikacji.
Komentarze (0)