Trzaskowski o Krajowym Planie Odbudowy: PiS próbuje zantagonizować duże miasta z małymi

Trzaskowski o Krajowym Planie Odbudowy: PiS próbuje zantagonizować duże miasta z małymi
PAP
03.03.2021, o godz. 9:09
czas czytania: około 4 minut
1

Partia, która dziś jest u władzy, w cyniczny sposób próbuje zantagonizować duże miasta z małymi. Uwielbia strategię dzielenia – i chyba właśnie takie jest założenie projektu "Krajowego Planu Odbudowy" - ocenił we wtorek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Jak jednak podkreślił, samorząd jest silny, kiedy współdziała i dlatego nie da się podzielić.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Oparty na pięciu filarach Krajowy Plan Odbudowy zaprezentowany został w ubiegłym tygodniu.

Ruszyły konsultacje planu, o którym premier Mateusz Morawiecki powiedział, że to jeden z istotnych filarów całego wielkiego programu gospodarczego, który rząd będzie wkrótce odsłaniać w kolejnych etapach.

Pięć filarów Krajowego Planu Odbudowy – dokumentu, który będzie podstawą do otrzymania środków z unijnego Instrumentu na Rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności – to: transformacja cyfrowa, odporność i konkurencyjność gospodarki, dostępność i jakość systemu ochrony zdrowia, zielona i inteligentna mobilność oraz zielona energia i zmniejszenie energochłonności.

PiS chce antagonizować miasta?

We wtorek w oświadczeniu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odniósł się do tego planu.

– Partia, która dziś jest u władzy, w cyniczny sposób próbuje zantagonizować duże miasta z małymi. Uwielbia strategię dzielenia – i chyba właśnie takie jest założenie projektu Krajowego Planu Odbudowy. Tak podzielić środki, żeby duże miasta i małe miasta kłóciły się o pieniądze, a rząd mógł spokojnie patrzeć na ten konflikt – ocenił Trzaskowski w oświadczeniu.

Jak jednak zastrzegł, małe i duże miasta nie dadzą się podzielić. – Polski samorząd jest silny, kiedy współdziała. Wszystkie części Polski są tak samo ważne. Wyrównywanie różnic życia między wielkimi metropoliami i mniejszymi ośrodkami zawsze było celem Unii Europejskiej. Pandemia COVID-19 nie zmieniła tego. Unia, tworząc Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF), nadal chce rozwijać spójność. Średnie i mniejsze miejscowości nie mogą być w gorszej sytuacji niż duże ośrodki. Jednak zasada spójności musi działać w obie strony: duże miasta nie mogą być traktowane rażąco gorzej niż pozostałe miejscowości tylko dlatego, że są duże – zwrócił uwagę prezydent stolicy.

Jego zdaniem “duże polskie miasta będą odcięte od unijnego finansowania m.in. dla transportu szynowego, który najlepiej sprawdza się w dużych aglomeracjach”. – Projekt KPO przewiduje, że unijne wsparcie pójdzie wyłącznie na tabor autobusowy (elektryczny lub wodorowy) wraz z infrastrukturą towarzyszącą – przypominał.

Wyjaśniając, co ma na myśli, napisał iż, “Wrocławowi, Łodzi, Gdańskowi czy Szczecinowi dużo trudniej będzie znaleźć pieniądze na rozwój sieci tramwajowej czy szybkiej kolei miejskiej. A Warszawie – na tramwaj i przede wszystkim na metro, które jest najbardziej ekologicznym i najbardziej wydajnym środkiem transportu. I które do tej pory było finansowane z funduszy unijnych”.

– Małe i średnie miasta będą finansować zakup elektrycznych autobusów, bo to autobusy są podstawą ich systemów transportowych. Duże miasta nie będą mogły inwestować w podstawowy rodzaj transportu – transport szynowy, który w ich przypadku jest najbardziej ekologiczny. Czy to jest logiczne? Nie jest! A przecież to duże miasta emitują najwięcej gazów cieplarnianych. Jak możemy serio mówić o znaczącej redukcji emisji, jeśli inwestycje w dużych miastach będą ograniczane? – zastanawiał się prezydent Warszawy w tym oświadczeniu.

Zwrócił także uwagę, że małe i średnie miasta będą miały pierwszeństwo do wsparcia oddolnych projektów zazieleniania przestrzeni i zmiany modelu życia mieszkańców (parki, obiekty publiczne, rewitalizacja ekologiczna, itp.).

Dysproporcje nie tylko w dotacjach

– Także w unijnych dotacjach na inwestycje w źródła ciepła (chłodu) w systemach ciepłowniczych jest dysproporcja: 388 mln euro zostanie rozdzielone najpierw pomiędzy spółki, których udziałowcami są samorządy z listy 255 miast średnich, lub których instalacje mają całkowitą moc nie przekraczającą 50MW. Wsparcie dla +pozostałych+ (czytaj: dużych miejskich spółek), jeśli coś zostanie – czytamy w jego piśmie.

– I jeszcze: arbitralną decyzją rządu 381 mln euro na tworzenie nowych miejsc opieki nad dziećmi do lat 3 ma być dostępne przede wszystkim dla gmin, w których nie funkcjonują miejsca opieki nad dziećmi do lat 3. Duże miasta, które w tym obszarze inwestowały, wykonały wysiłek, nie dostaną nic – dodał Trzaskowski.

Prezydent stolicy napisał też o tym, że “mamy bardzo poważne wątpliwości czy przygotowany przez rząd projekt Krajowego Planu Odbudowy jest zgodny z ramami, które wyznaczyła Rada Europejska”.

– W tym projekcie nie ma (choć powinien być) rozdziału zawierającego ocenę wpływu planowanej interwencji na wzmocnienie odporności gospodarczej, społecznej i instytucjonalnej – wskazał.

– Co więcej, nie ma w KPO danych, które by potwierdzały, że to właśnie małe i średnie miasta zostały najbardziej dotknięte efektami pandemii. A przecież to właśnie w dużych miastach najbardziej rozwinięty jest sektor gastronomii, turystyki i innych usług, który w kryzysie ucierpiały najbardziej – przypomniał.

– To naprawdę zaskakujące, że taką dyskryminację Warszawy (i innych dużych miast) firmują dwie najważniejsze osoby w Polsce, które na co dzień mieszkają właśnie w Warszawie – Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki – zakończył oświadczenie Trzaskowski.

 

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (1)


ja - nek

Komentarz #131401 dodany 2021-03-03 14:54:30

Ależ nic nowego - Strategia PiS - DZIEL I RZĄDŹ

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Gospodarka i samorząd
css.php
Copyright © 2024