W nocy z 5 na 6 czerwca strażacy zmagali się z trzema dużymi pożarami odpadów. Dwa z nich miały miejsce w województwie dolnośląskim, a jeden w województwie podlaskim.
Płonące Studzianki
Prawie 40 zastępów straży pożarnych walczyło z ogniem, jaki pojawił się w sortowni odpadów w Studziankach w województwie podlaskim. Pożar wybuchł ok. 20:00 i we wstępnej fazie objął ok. 1/5 hałdy, następnie się rozprzestrzenił. Płonęła hałda odpadów o wielkości 100 na 20 m.
W akcji uczestniczyli strażacy z całego województwa. Do zlewania płonących odpadów wykorzystano cysternę i podnośniki. Pożar trwał kilkanaście godzin, jeszcze rano strażacy walczyli z ogniem.
To nie pierwszy pożar w sortowni odpadów w Studziankach. Do największego doszło w 2012 r. Trwał osiem dni, a jego przyczyną było umyślne podpalenie. Sprawców nie złapano. Sortownia płonęła także w listopadzie 2017 r. oraz w czerwcu 2018 r.
W Studziankach funkcjonuje także, należące do spółki międzygminnej, składowisko odpadów, które płonęło w sierpniu 2018 r. Ogromny pożar gasiło 111 zastępów straży i samolot. Nie udało się ustalić przyczyny pożaru, ale biegli twierdzą, że w tym przypadku nie doszło do podpalenia.
Ogień w Trzebieniu
Około północy ogień zauważono także na składowisku w Trzebieniu. Tam płonęły trzy hektary składowiska.
Na miejscu było kilkanaście zastępów straży pożarnych, rano sytuacja była opanowana, ale – jak relacjonowali strażacy – dogaszanie może potrwać do czwartkowego przedpołudnia.
Pożar paliwa alternatywnego
Ok. godz. 22:00 ogień zauważono także w magazynach dawnej cukrowni w Jaworze na Dolnym Śląsku. Składowano w nich paliwo alternatywne. W akcji uczestniczyły 22 zastępy strażaków. W czwartek, 6 czerwca rano wciąż trwało dogaszanie pożaru.
To nie pierwszy w ostatnich dniach pożar miejsca składowania i magazynowania odpadów na Dolnym Śląsku. Kilka dni temu ogień pojawił się w Zakładzie Gospodarowania Odpadami Gać.
Źródło: tvn24.pl, onet.pl
BGR
Komentarz #17937 dodany 2019-06-06 10:03:48
Póki takie unieszkodliwianie odpadów będzie ekonomicznie uzasadnione to będą się powtarzać. Inna kwestia, że jest nadpodaż odpadów balastowych, z którymi nie ma co zrobić legalnie. A co do Studzianek. Czwarty raz w Studziankach sie pali? Tam WIOŚ już winien przenieść swoją siedzibę :)