Dzięki unijnym grantom w Grodzisku Wlkp. wybudowano sieć kanalizacyjną oraz oczyszczalnię ścieków za niemal 32 mln zł. Choć do systemu kanalizacji można podłączać się od 2015 roku, wiele osób jeszcze tego nie zrobiło.
– Właściciele tłumaczą się brakiem funduszy czy kłopotem związanym z rozbieraniem podwórka, aby podłączyć się do kanalizacji. Wymówek jest mnóstwo – mówił na antenie Radia Merkury Poznań Andrzej Cichos, prezes Grodziskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego.
Jak podkreślił burmistrz Grodziska Henryk Szymański, gminie zależy na likwidacji przydomowych szamb ze względu na ekologię. Wiele z nich jest przestarzała i przecieka albo jest celowo rozszczelniana przez właścicieli, którzy dzięki temu chcą mniej płacić za wywóz nieczystości. To duży problem szczególnie wówczas, gdy fekalia zanieczyszczają pobliskie studnie i ujęcia wody.
W ciągu kilku tygodni rozpocznie się tzw. procedura postępowania administracyjnego, która nakazuje przyłączenie nieruchomości do sieci kanalizacyjnej. Jeżeli właściciele sami tego nie zrobią, samorząd wykona inwestycję na ich koszt. Wówczas za przyłączenie do kanalizacji trzeba będzie zapłacić dwa razy więcej, niż gdyby robić to na własną rękę.
Problem dotyczy kilkudziesięciu domów. Do zwlekających z przyłączeniem się do kanalizacji nakazy administracyjne trafią już w kwietniu.
Komentarze (0)