Jak informują Wodociągi Warszawskie, celem tej inwestycji jest przeciwdziałanie skutkom zmian klimatycznych, w postaci tzw. deszczy nawalnych występujących coraz częściej, na przemian z coraz dłuższymi okresami suszy.
Zadaniem nowo wybudowanych kolektorów tranzytowo-retencyjnych będzie więc czasowe magazynowanie nadmiaru wody podczas intensywnych opadów. Zebrana w ten sposób woda ma być bezpieczne kierowana do oczyszczalni ścieków Czajka.
Nowa instalacja ma chronić Warszawę przed zalewaniem ulic podczas największych opadów, a także, jak w przypadku kolektora Wiślanego, ograniczać ma przelewy burzowe do rzeki.
Zasada najmniejszej ingerencji
Przy budowie kolektorów starano się jak najmniej ingerować w tkankę miasta, zwłaszcza w zieleń. Dlatego zastosowano tu bezwykopową technologię mikrotunelingu.
Tunele żłobiła więc głowica z tarczą drążącą, podobną do tarcz TBM wykorzystywanych do budowy warszawskiego metra. W efekcie, wydrążono tunel pod rurociąg na głębokości, do kilkunastu metrów pod poziomem terenu. A poszczególne rury były układane, jedna po drugiej, i następnie pchały one tarczę wiercącą dalej.
Większość prac wykonano pod ziemią, w sposób niewidoczny, co pozwoliło ograniczać liczbę wykopów otwartych jedynie do komór startowych i odbiorczych.
Kontrakt z Tramwajami Warszawskimi
Kolektor Mokotowski Bis wybudowano w ramach jednego, wspólnego kontraktu z Tramwajami Warszawskimi, które w tym samym czasie budowały wzdłuż ul. Gagarina odnogę nowej trasy do Wilanowa. Przy czym, zastosowanie technologii bezwykopowej pozwoliło utrzymać ciągłość ruchu kołowego ulicą Gagarina w obu kierunkach przez cały czas trwania budowy.
Ostatecznie, nowo wybudowany Kolektor Mokotowski Bis zyskał długość ok. 1,2 km. Od strony ul. Belwederskiej połączono go z kolektorem Mokotowskim, a od strony ul. Czerniakowskiej z Nadbrzeżnym. Jego wewnętrzna średnica to 2,8 m.
Kolektor będzie mógł pomieścić ok. 6,9 tys. m³ ścieków i wód opadowych, odciążając kolektor Mokotowski. Realizacja inwestycji rozpoczęła się w maju 2022 r. i kosztowała 118,5 mln zł netto.
Lindego Bis i głowica pod linią metra
Metodą bezwykopową wykonano także kolektor na Bielanach, czyli kolektor Lindego Bis, o średnicy 2 m i długości prawie 4 km, który przebiega ulicami Conrada, Wólczyńską i Nocznickiego.
Przy czym, w tym przypadku prawdziwym technologicznym wyzwaniem było przejście głowicy drążącej pod linią metra, na wysokości stacji Młociny.
Kolektor Lindego Bis odciąży system kanalizacji, odbierając ścieki ze znacznej części Bemowa i Bielan. Do jego zadań należy też ograniczanie ryzyka występowania podtopień w trakcie deszczy nawalnych, poprzez zwiększenie możliwości przesyłu ścieków, a jego objętość retencyjna to ponad 12 tys. m³. Budowa Lindego Bis rozpoczęła się w październiku 2021 r. i kosztowała 135 mln zł netto.
Kolektor Wiślany i pojemność 140 tys. m sześc.
Jak informują Wodociągi Warszawskie, do finału zmierzają też prace nad włączeniem do systemu kanalizacyjnego największego z nowo wybudowanych kolektorów – ponad 9-kilometrowego kolektora Wiślanego.
Kolektor ten powstał wzdłuż lewego brzegu Wisły, pomiędzy ul. Karową a mostem Marii Skłodowskiej-Curie. Jego wewnętrzna średnica, na zasadniczym odcinku to aż 3,2 m, a pojemność – ponad 50 tys. m³.
Wszystkie trzy nowe kolektory, to elementy większego projektu mającego na celu zwiększenie potencjału retencyjnego stołecznej kanalizacji – trzy kolektory, wraz z działającym od 2020 r. zbiornikiem na terenie Zakładu Czajka, zwiększają pojemność systemu ściekowego o łącznie 140 tys. m³.
Budowa kolektorów Mokotowskiego Bis, Lindego Bis oraz Wiślanego realizowane są w ramach projektu „Zaopatrzenie w wodę i oczyszczanie ścieków w Warszawie” dofinansowanego ze środków Unii Europejskiej.
Komentarze (0)