Włodzimierz Karpiński nie wyjdzie z aresztu. Jeśli złoży rezygnację ze stanowiska, prezydent Trzaskowski ją przyjmie

Włodzimierz Karpiński nie wyjdzie z aresztu. Jeśli złoży rezygnację ze stanowiska, prezydent Trzaskowski ją przyjmie
MŁ/PAP
15.03.2023, o godz. 21:07
czas czytania: około 2 minut
0

Podejrzany o korupcję Włodzimierz Karpiński - zawieszony w pełnieniu obowiązków sekretarza m.st. Warszawy, b. prezes miejskiej spółki MPO i b. minister skarbu – zostaje w areszcie. Sąd Okręgowy w Katowicach nie uwzględnił w środę zażalenia na stosowanie wobec niego takiego środka zapobiegawczego.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Z informacji od pełnomocnika Włodzimierza Karpińskiego wynika, że planuje on złożenie rezygnacji z zajmowanego stanowiska – poinformowała PAP rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth.

Będzie konkurs na stanowisko sekretarza m. st. Warszawy

Obawa matactwa i 90-dniowy areszt

Karpiński jest podejrzany o przyjęcie prawie 5 mln zł łapówki w związku z procedurą wyłaniania firm, uczestniczących w procesie odbioru odpadów na terenie Warszawy. Pod koniec lutego Sąd Rejonowy Katowice-Wschód uwzględnił wniosek Prokuratury Krajowej i aresztował go na 90 dni.

Śledczy uzasadniali, że w tej sprawie nie tylko zachodzi obawa matactwa, ale wręcz – w ich ocenie – podejrzany już podjął działania noszące znamiona matactwa. Kierując wniosek o aresztowanie prokuratura wskazywała też na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanego podejrzanemu przestępstwa i zagrożenie surową karą.

Czy to pomówienia współpodejrzanych?

Karpiński nie przyznaje się do winy. Według pełnomocnika podejrzanego mec. Michała Królikowskiego, który złożył zażalenie na areszt, jego klient mierzy się “z pomówieniami współpodejrzanych”. Po aresztowaniu Karpińskiego przez sąd rejonowy prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podjął decyzję o zawieszeniu go w pełnieniu obowiązków sekretarza miasta.

Karpiński, który wyraził zgodę na podawanie swojego nazwiska w pełnym brzmieniu, przed aresztowaniem w śląskim wydziale Prokuratury Krajowej usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie blisko 5 mln zł. Na początku lutego m.in. podobny zarzut w tym samym śledztwie usłyszał już b. wiceminister skarbu Rafał Baniak (on również zgadza się na podawanie nazwiska – PAP). W całym śledztwie jest 14 podejrzanych, którym zarzucono m.in. udział i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024