Utrzymujące się mrozy w obecnej sytuacji są korzystne, ponieważ prowadzą do powstrzymania procesu wzrostu stanu wody. Nie dają jednak możliwości prowadzenia akcji lodołamania. Lodołamacze Wód Polskich pozostają w gotowości – podały Wody Polskie, nawiązując do sytuacji na Wiśle w rejonie Płocka. Decyzję skomentował prezydent Płocka.
Tak wielkiej wody nie było w Płocku od 2010 r. Woda w niektórych miejscach sięga do pasa – mówią mieszkańcy domków przy ul. Gmury w Płocku (Mazowieckie). To właśnie m.in. ich ulica najbardziej ucierpiała przez zator lodowy na Wiśle.
W Polsce nie opracowano jednolitej strategii zagospodarowania wód opadowych i roztopowych – informuje Najwyższa Izba Kontroli. Miasta inwestują głównie w ochronę lokalnej infrastruktury przed negatywnymi skutkami powodzi i podtopień i „zapominają” o korzyściach płynących z retencjonowania wód. Nie najlepiej – zdaniem NIK – wygląda współpraca PGW Wody Polskie z gminami miejskimi w zakresie przekazywania danych o pozwoleniach, dlatego nie wszystkie gminy naliczały opłaty za zmniejszenie retencji.
Wody Polskie podpisały umowę na zabezpieczenie wału przeciwpowodziowego ciągnącego się wzdłuż Wisły w rejonie Kępy Polskiej (Mazowieckie), który został uszkodzony w 2020 r. Prace, które mają rozpocząć się w najbliższym czasie, uzależnione będą od warunków pogodowych. Koszt to ponad 1,2 mln zł.
W Krośnie Odrzańskim (lubuskie) rozpoczyna się rozbudowa wałów przeciwpowodziowych. We wtorek podpisano też umowę na modernizację mostu drogowego przez Odrę w tym mieście. W obu przypadkach inwestorem są Wody Polskie.