Wszystko drożeje, tylko nie woda i ścieki

Wszystko drożeje, tylko nie woda i ścieki
PU
15.09.2022, o godz. 14:28
czas czytania: około 3 minut
0

Branża wodociągowo-kanalizacyjna jest zszokowana przekazem z dnia 12.09.22 r., ze wspólnej konferencji prasowej ministra Marka Gróbarczyka i wiceprezesa PGW Wody Polskie – Pawła Rusieckiego, z której polskie społeczeństwo może wnioskować, że wzrosną ceny wszystkiego, tylko nie ceny za dostarczaną wodę i odbierane ścieki. Jak tego dokonać?

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Z najwyższym zaniepokojeniem przedstawiciele branży wodociągowo-kanalizacyjnej zapoznali się z wystąpieniem Pana Ministra M. Gróbarczyka, w przedmiocie oczekiwanej wysokości cen wody i ścieków.

Dotychczasowe ustalenia

W świetle dotychczasowych ustaleń pomiędzy Ministerstwem Infrastruktury a Izbą Gospodarczą „Wodociągi Polskie” (IGWP) oraz deklaracji ze strony Pana Ministra, iż Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie (PGW WP) – jako centralny organ regulacyjny – będzie akceptować uzasadnione podwyżki cen, obecna deklaracja Pana Ministra jest rozczarowującym dowodem na upolitycznienie nadzoru nad przedsiębiorstwami wodociągowo-kanalizacyjnymi. A przecież jeszcze w piśmie, które skierował do IGWP  w dniu 19 lipca 2022 r. i po deklaracjach, jakie padły na Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego w tym samym dniu, Pan Minister Gróbarczyk uspokaja i przyznaje, że zdaje sobie sprawę z faktu, iż branża boryka się z kryzysem  finansowym: „(…) mając na uwadze niezwykle trudną sytuację finansową branży wodociągowo-kanalizacyjnej w kontekście obecnej sytuacji makroekonomicznej wynikającej w szczególności ze wzrostu inflacji oraz cen energii elektrycznej, gazu, paliw, jak i substancji chemicznych niezbędnych do procesów technologicznych, resort analizuje zgłoszone problemy i rozważy ewentualne wprowadzenie stosownych rozwiązań” – czytamy wszak w piśmie od Ministra Gróbarczyka.

Czy bez prądu woda… popłynie?

Koszty branży wod.-kan. z tytułu dostarczania wody do gospodarstw domowych i odbioru ścieków bytowych odprowadzanych siecią kanalizacyjną to ok. 12,5 mld, w tym ponad 9% to koszty energii elektrycznej – tj. ok. 1,2 mld zł.

Koszt 1 MWh energii elektrycznej już dla niektórych przedsiębiorstw wzrósł, a dla pozostałych wzrośnie od stycznia 2023 r. z ok. 300 zł do kwoty 2500 zł/MWh, a nawet do 3000 zł/MWh, tj. 8- lub nawet 10-krotnie.

Tylko na wzrost cen energii elektrycznej branża wodociągowa potrzebuje od 9 do 12 mld złotych.

Do tego dochodzą inne koszty elementów eksploatacyjnych, których wzrost przekracza wskaźniki inflacji. Wzrost m.in. cen gazu (niezbędnego do procesów technologicznych w oczyszczalniach ścieków), wzrost obsługi pożyczek i kredytów inwestycyjnych oraz tych już wymienionych powodują, że 13,7 mld, które otrzymały samorządy, a o których wspomniał Pan Minister Marek Gróbarczyk, jest niewystarczające na pokrycie deficytów finansowych związanych z dostarczaniem wody i odbiorem ścieków, nie wspominając o innych zadaniach własnych samorządów gminnych (przecież w galopującym tempie wzrastają też m.in. koszty energii elektrycznej i oświetlenia ulic, koszty transportu i komunikacji miejskiej, następuje drastyczny wzrost kosztów dostaw ciepła czy gospodarki odpadami etc.).

Słowa płyną jak rzeka – wartko

Zgodnie z obowiązującymi przepisami uchwalenie dopłaty przez gminę jest możliwe dopiero po zatwierdzeniu taryf przez PGW WP.

Podkreślamy, iż z końcem lipca br., w podsumowaniu rozmów między Panem Ministrem a PGW WP zapadły ustalenia, zgodnie z którymi Wody Polskie będą akceptować taryfy, których zmiana jest uzasadniona m.in. podwyżkami cen energii elektrycznej i gazu. Nagła zmiana stanowiska ze strony Pana Ministra niweczy dotychczasowe prace i uzgodnienia z sektorem wodociągowym i pozostawia przedsiębiorstwa z tej branży w sytuacji dużej niepewności.

Polityczna decyzja

Co istotne, wskazanie dziś przez Pana Ministra Gróbarczyka osoby Pana Premiera Mateusza Morawieckiego jako odpowiedzialnej za tę decyzję, jest odczytywane przez środowisko wod.-kan. jako decyzja o charakterze politycznym, wymierzona w samorządy, która rykoszetem odbija się na przedsiębiorstwach wodociągowo-kanalizacyjnych. Przedsiębiorstwa wod.-kan. są częścią infrastruktury krytycznej kraju, muszą świadczyć usługi na najwyższym poziomie, bo odpowiadają za bezpieczeństwo sanitarne i ochronę środowiska. Ogłoszone dziś stanowisko uderza w branżę wodociągowo-kanalizacyjną, sektor zatrudniający dziesiątki tysięcy osób i w efekcie może doprowadzić do jej zapaści i blackoutu wodnego – przerwania ciągłości i płynności dostaw wody i odbioru ścieków. Czy Polskę stać na takie ryzyko?

Prezes IGWP
Prezydium Rady Izby

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024