Opublikowany jesienią 2018 poprzedni raport IPCC zelektryzował opinię publiczną i stał się zaczątkiem wielu nowych ruchów ekologicznych.
Naukowcy ostrzegają przed globalnym ociepleniem. “To ostatni dzwonek”
Teraz świat czeka na publikację kolejnego dokumentu. Specjalny raport nt. zmian klimatu, pustynnienia, degradacji gruntów, zrównoważonego zarządzania gruntami, bezpieczeństwa żywnościowego i przepływów gazów cieplarnianych w ekosystemach lądowych został przygotowany przez 107 naukowców z 52 państw wspieranych dodatkowo przez 100 ekspertów. Przeanalizowano dane z ok. 7 tys. publikacji naukowych. Na razie opublikowano tylko streszczenie raportu.
Dokument wymienia zmiany, jakie globalne ocieplenie już wywołało w środowisku lądowym (29 proc. powierzchni Ziemi). Są to m.in.:
- przyspieszenie degradacji gruntów – poprzez zwiększenie intensywności opadów deszczu, powodzi, ale także częstotliwości upałów i susz oraz przez zwiększenie siły wiatru, wzrost poziomu oceanu i topnienie wieloletniej zmarzliny w Arktyce.
- wzrost intensywności fal upałów i susz oraz intensywności ulewnych opadów.
- przesunięcie się stref klimatycznych (suche się rozszerzyły, a polarne skurczyły), co wpłynęło to na życie wielu gatunków roślin i zwierząt.
- zaburzenie bezpieczeństwa żywnościowego ludzkości (głownie w rejonach suchych i górskich).
Zmiany już się dokonują
IPCC przewiduje, że postępujące zmiany klimatu będą coraz mocniej zmieniać lądy, a te zmiany wpłyną na regionalny klimat, np. w rejonach porośniętych przez tajgę ocieplenie będzie silniejsze zimą, a słabsze latem, natomiast w tropikalnych, w których rosną opady, zwiększona wegetacja przyhamuje lokalne ocieplenie.
Tam, gdzie ziemia będzie wysychać, wzrośnie zagrożenie falami upału. Wzrośnie problem miejskich wysp ciepła, szczególnie będzie to odczuwalne w nocy. Urbanizacja może też wzmóc zagrożenie ulewnymi opadami. Wzrośnie częstotliwość, intensywność i czas trwania fal upału oraz spowodowanych przez nie susz – szczególnie w basenie Morza Śródziemnego i w Afryce Południowej, a także w wielu rejonach świata częstotliwość i intensywność ekstremalnych opadów.
Na wysokich szerokościach geograficznych wzrośnie zagrożenie dla tajgi – suszą, pożarami i epidemiami pasożytów. Nawet jeśli globalne ocieplenie sięgnie tylko 1,5 st. C, wzrośnie ryzyko dostępu do wody, pożarów, degradacji wieloletniej zmarzliny, a także zagrożona zostanie stabilność dostaw żywności. Doprowadzi to do migracji krajowych i pomiędzy państwami, co sprawi, że wzrośnie ryzyko konfliktów wojennych.
Co możemy robić?
IPCC wydało także zalecenia. Są wśród nich m.in. :
- produkcja żywności także w miastach, ograniczenie urbanizacji rozrost miast i lepiej zarządzać gruntami,
- zrównoważone zarządzanie lasami i zalesianie,
- zapobieganie wysuszaniu mokradeł i torfowisk,
- ochrona ziemi rolnej (uprawa poplonu, unikanie orki),
- niemarnowanie żywności i przestawienie się na dietę mniej mięsną,
- produkcja czystej energii (np. wiatrowej i słonecznej).
źródło: Gazeta Wyborcza
Janusz
Komentarz #19646 dodany 2019-08-10 15:34:49
nie ma to jak tłumaczenie przez automat. Żenada