Z nieoficjalnych informacji wynika, że sektor energetyczny dostanie więcej uprawnień do emisji CO2, niż przydzielił mu resort środowiska. Stracą na tym inne sektory – głównie cementowy, hutniczy, papierniczy i wapienniczy. To oznaczałoby de facto stworzenie całkowicie nowego KPRU. Prace nad nim potrwałyby co najmniej sześć tygodni, a obecny projekt rozporządzenia straciłby ważność. Co prawda rząd jeszcze go nie zatwierdził, ale dokument trafił już do KE, co może stanowić problem. Mimo to rząd prawdopodobnie zdecyduje się na zmiany. Niskie limity CO2 obniżają bowiem wartość spółek energetycznych przeznaczonych do prywatyzacji. Co więcej, utrudnią inwestycje, jakie elektrownie muszą ponieść, by dostosować się do unijnego pakietu ochrony klimatu. Po 2012 r. sektor energetyczny będzie musiał płacić za przyznawane prawa do emisji dwutlenku węgla. Poniesie wtedy wielomiliardowe koszty, co może się przełożyć na podwyżki cen prądu – pisze "Rzeczpospolita".
źródło: Rzeczpospolita
Komentarze (0)