Komisja Europejska uważa, że takie ograniczenie jest zgodne z naszymi zasadami, aby zapewnić, że odpady są traktowane w sposób przyjazny dla środowiska, a także zgodne z zasadą podobieństwa.
Pojawiły się praktyczne obawy ze strony firm, które eksportują do Chin odpady nadające się do ponownego przetworzenia, biorąc pod uwagę ograniczony czas, który będzie dostępny na wdrożenie tego działania.
Niepokojące sygnały dotyczące blokowania przez Chiny przyjmowania folii pojawiły się już na posiedzeniu Rady RIPOK, która odbyła się 4 września w Janowie Podlaskim, w przeddzień XXI Konferencji “Kompleksowa gospodarka odpadami”. Znane już były wtedy sytuacje, gdy strona chińska odmawiała przyjęcia transportu odpadów, podważając jego czystość. Domagano się od nadawców znacznego obniżenia ceny a nawet dopłat za przyjęcie folii. Nierzadkie były też sytuacje z przeciąganiem załatwiania niezbędnych formalności, co znacznie podrażało całą operację.
Niektórzy interesariusze ostrzegali przed możliwym wpływem na rynek europejski potencjalnego składowania tysięcy ton papieru i tworzyw sztucznych, ponieważ trudno jest wdrożyć nowe środki w odpowiednim czasie (tj. do końca 2017 roku).
Interesariusze potrzebują czasu, aby znaleźć alternatywne rynki i dostosować się do nowej sytuacji, a Komisja (Dyrekcja ds. handlu) potrzebuje czasu, aby uwzględnić zmiany w rozporządzeniu Komisji (WE) nr 1418/2007 z 29 listopada 2007 r. dotyczącym wywozu w celu poddania odzyskowi niektórych odpadów wymienionych w załączniku III lub IIIA rozporządzenia (WE) nr 1013/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady do pewnych państw, których nie obowiązuje decyzja OECD w sprawie kontroli transgranicznego przemieszczania odpadów.
Chiny powiadomiły WTO w lipcu o zakazie przywozu 24 rodzajów odpadów, w tym tworzyw sztucznych, niektórych rodzajów papieru, metali, wyrobów włókienniczych itp. Chiński resort środowiska uzasadnił tą decyzję ochroną interesów środowiska w Chinach, a także zdrowiem swoich obywateli.
Powiadomienie informuje, że „przywóz odpadów stałych, które powodują poważną szkodę dla środowiska i jest przedmiotem poważnej troski, zostanie w pełni zakazany do końca 2017 r.”, a „import odpadów stałych, które mogą zostać zastąpione zasobami krajowymi, zostanie stopniowo zaniechany przed końcem 2019 roku”.
Zgłoszona decyzja Chińczyków jest zgodna z zasadami WTO, a także z zasadami Konwencji Bazylejskiej o kontroli transgranicznego przemieszczania i usuwania odpadów niebezpiecznych z 22 marca 1989 r.
Nie jest jeszcze znany długoterminowy harmonogram do 2019 r. Krótkoterminowy natomiast ustala 31 grudnia 2017 r. jako ostatni dzień wejścia w życie nowych regulacji. Ci zatem, którzy zamierzają eksportować odpady do Chin powinni ich wysyłkę zaplanować z wyprzedzeniem unikając wyładunku w w drugiej połowie grudnia, ze względu na możliwe opóźnienia w procedurach wysyłki lub załatwieniu formalności.
Wśród rodzajów odpadów, których eksport zostanie zakazany do Chin, są tworzywa sztuczne i makulatura.
- Tworzywa sztuczne: odpady z po produktach żywnościowych stanowią poważne obawy. W perspektywie krótkoterminowej polityka ta nie powinna wpłynąć na import tworzyw sztucznych ze źródeł przemysłowych;
- Papier: nieposortowany papier odpadowy, tapeta, papier powlekany będzie zabroniony. Bardziej klarowne wyjaśnienie można uzyskać w Ministerstwie Środowiska, które nadal pracuje nad szczegółową definicją.
Obecnie posłowie do PE korygują także standardy kontroli środowiska w odniesieniu do odpadów stałych, co jest niezbędne do wdrożenia zmienionego zakazu. Zakaz przemieszczania odpadów jest powiązany ze spełnieniem (lub nie) norm. Oczekuje się, że zmiany standardów są zgodne z kategorią w różnych sektorach; co ważniejsze, w przypadku odpadów zmieszanych, w odpadach stałych normy zostaną również poddane przeglądowi.
Piotr
Komentarz #8682 dodany 2017-12-07 21:00:23
Zróbcie zakaz sprowadzenia odpadu z zagranicy do Polski bo zaraz będziemy pełni. Niemcy nie mają gdzie sprzedać tworzyw bo Chiny odpadły i dzisiaj wożą do Polski. Firmy z branży recyklingu odbiór segracja gasną jak świeczki. Za chwilę będzie naprawdę wesoło. Jeśli będzie zakaz to w naszym kraju recykling ruszy do przodu. Mamy swoje odpady i z nich śmiało można zaspokoić recyklerow a dzisiaj już jest tragedia . Niemiec płaci żeby wywieźć odpad do Polski a my się zaraz zapchamy i co dalej...