Sprowadzone odpady to głównie folia, plastik oraz części samochodowe. – Waldemar S. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień – powiedział Radiu Lublin Mariusz Snopek, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej we Włodawie. Podejrzanemu grozi do pięciu lat więzienia.
Z kolei Prokuratura Okręgowa w Lublinie postawiła zarzuty w sprawie nielegalnego składowania odpadów niebezpiecznych. Usłyszał je Michał L., który według prokuratury przyjmował, składował i zakopywał odpady komunalne i przemysłowe o wysokiej toksyczności.
W wyniku jego działalności doszło zagrożenia zdrowia ludzi, istotnego obniżenia jakości powierzchni ziemi i wód podziemnych oraz zniszczeń w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach na obszarze 4568 m kw. Michał L. z przestępczej działalności odpadowej uczynił sobie stałe źródło dochodu.
Odpady były składowane w latach 2015-2016 w Baranówce i Wólce Rokickiej w gminie Lubartów (woj. lubelskie). Jak podała prokuratura, Michał L. współdziałał z innymi osobami, czerpiąc dochody z nielegalnego składowania odpadów w wyrobiskach po piasku na terenie działek stanowiących lub takich, którymi zarządzał.
Mężczyznę zatrzymano 13 września w wyniku śledztwa prowadzonego w I Wydziale Śledczym Prokuratury Okręgowej w Lublinie przy współpracy z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Zeznania świadków oraz opinia Instytutu Badań i Kontroli Środowiska w Katowicach potwierdziła w badanym miejscu obecność odpadów komunalnych i przemysłowych, zawierających trucizny letalne i związki rakotwórcze.
Michał L. przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Sąd, na wniosek prokuratury, zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.
Aresztowanemu grozi do 8 lat więzienia.
Źródło: Radio Lublin, Prokuratura Okręgowa w Lublinie
Komentarze (0)