Odpady prawdopodobnie pochodziły z Niemiec. Kierowca przyznał się, że to jego kolejny taki transport do Polski. Sprawą zajął się już wojewódzki inspektorat ochrony środowiska.
Podczas kontroli na autostradzie A4 w Jędrzychowicach, KAS wykryła nielegalny przywóz odpadów. W naczepie funkcjonariusze znaleźli meble oraz foliowe reklamówki, w których było 7,8 tony używanej odzieży z Niemiec.
Wątpliwości służb wzbudziły informacje w Bazie danych o odpadach (BDO), z których wynikało, że importer nie posiada zezwolenia na przetwarzanie tego typu odpadów.
Wojewódzki inspektor ochrony środowiska uznał przewóz za nielegalny.
Kierowca wyjaśnił, że to kolejny jego transport dla tej firmy. Przewoźnikowi (w postępowaniu administracyjnym) grozi kara w wysokości 13 tys. zł, a odbiorcy (w postępowaniu karnym) do 500 tys. zł.
Adżej
Komentarz #119641 dodany 2021-01-22 12:52:19
Żeby tylko KAS nie musiała przepraszać, jak okaże się, że to jednak nie są odpady tylko towar do sklepów z używaną odzieżą. A dlaczego w workach? Bo posortowany :D Wystarczy przeczytać sobie definicję odpadu, że by zrozumieć, że to wcale nie żart.