Ile żubrów żyje w Białowieży? Zakończyło się liczenie

Ile żubrów żyje w Białowieży? Zakończyło się liczenie
szp
18.02.2021, o godz. 10:38
czas czytania: około 3 minut
0

715 osobników, w tym 70 młodych urodzonych w 2020 roku doliczono się w czasie zimowej inwentaryzacji żubrów żyjących na wolności w polskiej części Puszczy Białowieskiej. Park narodowy zaznacza, że to dane na podstawie przeprowadzonych obserwacji.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Doroczne liczenie żubrów w Puszczy Białowieskiej jest przeprowadzane zawsze zimą.

Pracownicy parku narodowego, leśnicy i naukowcy wykorzystują wtedy fakt – przy założeniu, że jest mróz i śnieg – że zwierzęta zbierają się w większe grupy w miejscach dokarmiania i przez dłuższy czas nie oddalają się stamtąd, a pojedyncze sztuki można wtedy wytropić po śladach na śniegu.

Od kilku lat w miesiącach zimowych takich warunków atmosferycznych nie było. Dwa lata temu pełnej inwentaryzacji, która ma służyć nie tylko policzeniu populacji, ale też poznaniu jej kondycji i struktury, nie udało się przeprowadzić. Liczenie przeprowadzono wtedy na przełomie stycznia i lutego 2019, zaobserwowano 517 żubrów, w tym 66 cieląt.

Podczas ubiegłorocznej inwentaryzacji doliczono się aż 770 osobników, w tym 70 młodych – park zaznaczał, że to dane szacunkowe, ale uznał je za wiarygodne.

Podczas tegorocznej zimowej inwentaryzacji zaobserwowano łącznie 715 żubrów, w tym 70 cieląt. Obserwacje żubrów przeprowadzono – jak zwykle – nie tylko w Białowieskim Parku Narodowym, ale także w nadleśnictwach wokół parku: Białowieża, Bielsk, Browsk, Hajnówka, Nurzec i Rudka.

Odnotowano osiemnaście tzw. upadków (czyli przypadków naturalnej śmierci lub po atakach drapieżników), dziesięć osobników zostało w 2020 r. wyeliminowanych w ramach odstrzałów selekcyjnych, a jednego żubra odłowiono i przewieziono do Puszczy Augustowskiej.

Park zwraca uwagę na duże rozproszenie białowieskiej populacji, bo zwierzęta były liczone w ponad 80 lokalizacjach. Jak powiedziała PAP dr Katarzyna Daleszczyk z ośrodka hodowli żubrów Białowieskiego Parku Narodowego, właśnie to, że żubry są tak mocno rozproszone, mogło wpłynąć na fakt, że zaobserwowano i w konsekwencji doliczono się ich mniej, niż przed rokiem.

Zwróciła uwagę, że przy takich rozproszeniu dosyć łatwo można pominąć pojedyncze sztuki czy małe grupy, składające się z 2–3 żubrów. Do tego, gdy w końcu nadeszła tegoroczna zima, spadła temperatura i śnieg, nie wszystkie te zwierzęta przyszły do miejsc zimowego dokarmiania.

W jej ocenie, jednym z ważnych powodów rozproszenia żubrów, może być większa presja ze strony wilków żyjących w puszczy. – Mieliśmy w czasie liczenia takie sytuacje, że w ostoi żubrów przebywała też duża wataha wilków i one niepokoiły te zwierzęta, co sprawiało, że nie były one łatwe do policzenia – powiedziała dr Daleszczyk.

W jej ocenie, liczba upadków spowodowanych przez te drapieżniki może być większa od liczby odnalezionych szczątków zabitych przez watahy żubrów. – Duże watahy wilków są w stanie upolować żubra. To jest też oznaka większej naturalizacji tego stada. Chodziło nam przecież o to, by żubry się rozpraszały i nie tworzyły zimą dużych skupisk, bo wtedy przenoszą się choroby, ale również o to, by nie była potrzebna jakaś znacząca selekcja wykonywana przez ludzi, tylko żeby była to selekcja wykonywana przez drapieżniki – dodała.

Źródło: https://naukawpolsce.pap.pl/

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Ochrona środowiska
css.php
Copyright © 2024