W poniedziałek wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin zaapelował do samorządów, aby angażowały się w dystrybucję wśród mieszkańców węgla, importowanego przez spółki PGE Paliwa i Węglokoks. Jego zdaniem samorządy mają spółki komunalne, które mogą kupować węgiel bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem niż inni pośrednicy.
“To kuriozalny pomysł”
Zdaniem marszałka Senatu, pomysł przestawiony przez wicepremiera Sasina “jest zdecydowanie kuriozalny”. “To jest próba złapania samorządów w pułapkę po to, żeby odpowiadały za sprzedaż czegoś, czego nie ma. Zadaniem rządu jest to, żeby zapewnić dobrej jakości węgiel, a nie muł dla wszystkich obywateli” – podkreślił Grodzki.
Dodał, że nie sądzi, aby samorządy zgodziły się na rządową propozycję ws. dystrybucji węgla. “Bo ona jest tylko i wyłącznie wyrazem kapitulacji rządu – nie radzimy sobie, więc zrzucimy winę na samorządy, to jest po prostu pułapka na tych, którzy rządzą blisko ludzi” – ocenił marszałek Senatu.
Przedstawiciele rządu wielokrotnie zapewniali, że w najbliższym czasie w Polsce nie zabraknie węgla. W poniedziałek minister klimatu i środowiska Anna Moskwa mówiła, że na pewno na ten sezon węgla nie zabraknie ani w energetyce, ani w ciepłownictwie, ani w gospodarstwach domowych.
W kwietniu br. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego. Ustawa wprowadza zakaz przywozu do Polski i tranzytu przez terytorium naszego kraju węgla i koksu pochodzących z Rosji i Białorusi.
Komentarze (0)