Szefowa MKiŚ odpowiadając na pytanie o przygotowania do budowy elektrowni atomowej w Polsce powiedziała, że projekt jest realizowany z determinacją w oparciu o analizy ekonomiczne i analizy cen energii z atomu w innych państwach, w tym w państwach europejskich.
Energia w dobrym kierunku
Zakończyły się rozmowy z Łotwą i zapowiedziała dialog z Danią i Austrią. Po polskiej stronie rozmowy prowadzą dobrzy eksperci, którzy potrafili partnersko rozmawiać z przedstawicielami innych państw. – Co pozwala nam sądzić, że w 2026 rozpoczniemy budowę, a w 2033 już pierwsza energia popłynie. W efekcie co najmniej jedna czwarta tej energii w 2040 będzie z energetyki jądrowej. Jeżeli dodamy 50 proc. OZE, to już prawie mamy prawie trzy czwarte naszej energii ze źródeł zero i niskoemisyjnych – powiedziała Moskwa.
Patrząc na ceny uprawnień do emisji (ETS) – stwierdziła minister – to jest dobry kierunek. – Za chwilę będziemy jednym z niewielu państw, które będzie te uprawnienia kupowało, więc oczywiście w naszym interesie jest, żebyśmy ich kupowali jak najmniej i nie budowali tego rynku giełdy, pośredników, spekulantów europejskich – dodała Moskwa.
Reforma rynku uprawnień
Szefowa MKiŚ liczy na to, że Europa przeprowadzi reformę rynku uprawnień do emisji. – Żeby to nie był instrument finansowy, ale de facto – to co było celem od początku – instrument zapewniający dobre narzędzie zachęcające do transformacji i dające też środki na tę transformację. Niestety, w Unii obserwujemy tendencję, że dużo rzeczy, które są na początku dobre “wypaczają się w trakcie wdrażania, bo w tle jest nieuzasadniony zysk. Jednak nie poddajemy się w walce o reformę rynku uprawnień do emisji – mówiła minister.
I dalej kontynuowała. – Jeżeli w tym biegu o transformację, zieloność nie wystartuje cały świat w podobnym tempie to przyspieszenie po stronie europejskiej może spowodować w wielu aspektach mniejszą konkurencyjność. Jesteśmy otwarci na rozsądną transformację, która w tle ma obywateli i gospodarkę. Mieliśmy dużą nadzieję, że wojna otrzeźwi państwa europejskie. Nie mówimy o zejściu ze ścieżki transformacji, wręcz przeciwnie, ale o takich uczciwych analizach: o gotowości gospodarek (…), rynków, naszych europejskich przedsiębiorstw.
Komentarze (0)