Podstawą do podejmowania tego rodzaju działań jest prawo budowlane, zgodnie z którym, właściciele nieruchomości mają obowiązek zagospodarowania wód opadowych w obrębie swojej posesji, w sposób niezakłócający stosunków wodnych na działkach sąsiednich. Natomiast wprowadzanie tej wody do kanalizacji ścieków jest zakazane i może grozić karami sięgającymi nawet 10 tys. złotych.
Konsekwencje odprowadzania deszczówki
Jak informuje samorząd gminy Lniano, konsekwencje nielegalnego odprowadzania deszczówki są poważne. Zalicza się do nich przeciążenie sieci kanalizacyjnej, zalewanie nieruchomości, znaczny wzrost zużycia energii elektrycznej na przepompowywanie nadmiarowej wody oraz destabilizację pracy oczyszczalni ścieków.
Jednym ze sposobów kontroli jest zadymianie studzienek. Dym wpuszczany do kanalizacji pozwala wykryć miejsca, gdzie dochodziło do nielegalnego wpięcia się w sieć. Jak podaje Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Olsztynie, dzięki tej metodzie ujawniono już około 100 takich przypadków.
Zgodnie z intencją samorządów kontrole, a także programy wspierające mieszkańców w gospodarowaniu deszczówką, mają być krokiem w stronę zrównoważonego gospodarowania wodami opadowymi. Pozwala to na ograniczenie nadmiernego obciążenia kanalizacji, a także umożliwia wykorzystanie cennego zasobu jakim jest woda deszczowa.
„Moja Woda” i samorządowe wsparcie
Wsparciem ułatwiającym mieszkańcom gmin prawidłowe postępowanie z wodami opadowymi, może być natomiast rządowy program „Moja Woda”. Oferuje on dotacje dla osób fizycznych na zakup, budowę lub rozbudowę różnego rodzaju instalacji do retencji deszczówki.
W zakres programu wchodzą też dofinansowania do tworzenia i budowy zbiorników na wodę opadową, systemów rozsączających wodę w gruncie. Wsparcie dotyczy też zielonych dachów, a także pomp, filtrów i innych urządzeń umożliwiających wykorzystanie zatrzymanej wody np. do podlewania ogrodu.
Dodajmy, że maksymalna kwota dotacji z programu „Moja Woda” nie została określona. Dofinansowanie to obejmuje jednak do 100% udokumentowanych kosztów kwalifikowanych instalacji.
Niektóre miasta, jak np. Wrocław, oferują również własne dotacje na budowę przyłączy kanalizacyjnych. To szczególnie ważne w przypadku posesji, gdzie z przyczyn technicznych nie jest możliwe zagospodarowanie wód opadowych na miejscu.
Komentarze (0)