Wiceminister zapewnił, że w zw. z Puszczą Białowieską “nie ma mowy o żadnych wywłaszczeniach, to propaganda”.
Obiekt chroniony UNESCO
Wiceszef resortu klimatu i środowiska wyjaśnił w rozmowie z PAP, że jednym z elementów konstytucji dla puszczy ma być plan zarządzania polską częścią Puszczy Białowieskiej, jako obiektu chronionego przez UNESCO.
Taki dokument – na zlecenie ministerstwa – przygotował Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy. Prace nad nim trwały dwa lata. Taki plan powinien mieć każdy obiekt UNESCO, ale – jak tłumaczył IOŚ – w Polsce nie ma przepisów, które mówią o tym, jak zarządzać obiektem UNESCO. Plan miał być wypełnieniem zobowiązań Polski, które wynikają z wpisu Puszczy Białowieskiej na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Po konsultacjach dokument miał być przekazany do Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wdrożenie planu będzie możliwe po jego zaakceptowaniu przez ministra klimatu i środowiska. Głównym celem planu ma być zapewnienie skutecznej ochrony i zarządzania obiektem Białowieża Forest, by zachować go dla przyszłych pokoleń.
“Włożono bardzo dużo pracy w ten dokument, przeprowadzono też szerokie konsultacje. W dużej mierze ten plan zarządzania ma dużo sensu, ale wymagać będzie zmian. Główną sprawą jest kwestia strefowania i niebezpieczne przesunięcie stref wycinek pod rezerwat czy samo powiększanie stref wycinek, co jest nieakceptowalne” – powiedział wiceminister.
Zintegrowany plan
Poinformował, że trwają prace w kwestii strefowania w puszczy i „chcielibyśmy ten zintegrowany plan w ciągu kilku tygodni zamknąć i przedstawić UNESCO”.
W marcu br. puszczę z kontrolą odwiedzili eksperci Centrum Światowego Dziedzictwa (UNESCO) i Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN). Według Dorożały raport z tej misji powinien zostać przedstawiony pod koniec czerwca.
“Jesteśmy zagrożeni utratą marki UNESCO. Obecnie jest to przede wszystkim wynik geopolityki i zapory w puszczy, która nam nie pomaga. Musimy zrobić wszystko, by utrzymać tę markę, a poprzednia władza bardzo mało w tym obszarze zrobiła, nie słuchając zupełnie naukowców” – ocenił wiceminister.
Dlatego w konkursie do kontaktów z UNESCO została wybrana dr Renata Krzyściak-Kosińska – dodał.
W przestrzeni medialnej w 2016 r. pojawiły się informacje, że po decyzji o zwiększeniu cięć w Puszczy Białowieskiej (aneks do Planu Urządzenia Lasu dla Nadleśnictwa Białowieża z marca 2016 r.), Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO może odebrać Puszczy status dziedzictwa. Ostatecznie w połowie lipca 2016 r. obradujący w Stambule Komitet nie zdecydował o usunięciu Puszczy Białowieskiej z Listy Światowego Dziedzictwa, ani nie przeniósł jej na Listę Dziedzictwa Zagrożonego. Zwracano jednak uwagę na konieczność przygotowania odpowiedniego dokumentu, strategii zarządzania tym obiektem – zgodnie z wytycznymi UNESCO.
Nie będzie wywłaszczeń
Dorożała poinformował, że resort pracuje nad stworzeniem pewnego rodzaju funduszu lub zapewnieniem finansowania inwestycji lokalnych. “Nasza wizja jest taka by Białowieża i okoliczne gminy rozwijały się gospodarczo i społecznie w oparciu o unikatowy zasób przyrodniczy jaki tam jest. Nikt nie mówi też o wywłaszczaniu ludzi” – wskazał.
W połowie lutego senator Stanisław Gawłowski (KO) informował o zakończeniu prac nad projektem ustawy o Obiekcie Światowego Dziedzictwa UNESCO Puszcza Białowieska, który przewiduje objęcie całej Puszczy Białowieskiej ochroną w formie parku narodowego. Gawłowski podał wówczas, że projekt powstał we współpracy z Pracownią na Rzecz Wszystkich Istot, innymi organizacjami, naukowcami oraz prawnikami. Projekt wzbudził kontrowersje m.in. z powodu jednego z artykułów, który zakłada, że “utworzenie lub powiększenie Puszczy Białowieskiej obejmujące obszary, które stanowią nieruchomości niebędące własnością Skarbu Państwa, następuje za zgodą właściciela, a w razie braku jego zgody – w trybie wywłaszczenia określonym w ustawie z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami”.
“To nie jest projekt ministerstwa. Szukamy koncepcji rozwoju dla puszczańskich gmin i okolic. Wyzwaniem jest np. kwestia spadku turystyki na tamtym obszarze w związku z wojną. Szukamy finansów, tak w NFOŚiGW, jak i w Lasach Państwowych. Dobrym pomysłem jest też zapowiadana przez resort finansów subwencja ekologiczna dla samorządów. Trzeba znaleźć systemowe rozwiązania, które będą zachętą i dawać perspektywę rozwoju w oparciu o zasoby przyrodnicze” – wskazał wiceminister.
Transgraniczny obiekt Białowieża Forest znajduje się po polskiej i białoruskiej stronie granicy. To łącznie ponad 141 tys. ha (z czego blisko 60 tys. ha w Polsce) i 166 tys. ha strefy buforowej (z czego ponad 35,8 tys. ha w Polsce).
Komentarze (0)