Krok bliżej budowy metra w Krakowie

Miasto czeka na decyzję środowiskową dla pierwszego etapu budowy metra. Jej uzyskanie spodziewane jest w pierwszym kwartale 2025 r. Zgodnie z wcześniejszymi założeniami przygotowywana jest realizacja tunelu, który umożliwi w przyszłości jazdę taboru metra.

– Jesteśmy o krok bliżej budowy metra w Krakowie (…). Przygotowanie decyzji środowiskowej jest najistotniejszym i najbardziej czasochłonnym etapem – poinformował prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.

Pierwszy odcinek metra

W przyszłym roku miasto zamierza wybrać wykonawcę dla pierwszego, 6-kilomentrowego odcinka metra na linii wschód-zachód. Koszty jego budowy – ok. 3 mld zł – pokryją środki z budżetu państwa, funduszy unijnych i miasta.

Trasa pierwszego odcinka metra powiedzie od skrzyżowania ulic Reymonta i Piastowskiej do rejonu ronda Młyńskiego, gdzie obecnie trwa budowa linii tramwajowej Krakowskiego Szybkiego Tramwaju (KST IV). Najważniejszymi punktami przesiadkowymi będą trzy stacje w centrum miasta: w pobliżu dworca głównego, teatru Bagatela i ronda Mogilskiego.

Biuro ds. metra

Miszalski przekazał także, że w przyszłym tygodniu w urzędzie miasta zacznie działać wyspecjalizowane biuro ds. metra w Wydziale Strategii, Planowania i Monitorowania Inwestycji. – Zajmie się wyłącznie przygotowaniem najważniejszej inwestycji dla Krakowa w najbliższych latach – podkreślił prezydent.

We wrześniu prezydent Krakowa powołał radę naukowo-techniczną ds. budowy metra. 20-osobowe gremium będzie pełnić kluczową rolę w podejmowaniu decyzji związanych z planowaniem i budową podziemnego systemu transportowego.

Powstanie metra to odpowiedź i remedium na największe krakowskie bolączki. – Od rozładowania korków, przez poprawę bezpieczeństwa, komfortu i czasu dojazdu, skomunikowanie dzielnic peryferyjnych, po skuteczną walkę ze smogiem. Niemal milionowe miasto w którym już dziś żyjemy potrzebuje nowoczesnego, szybkiego transportu. Takiego, które pozwoli zachęcać do zrównoważonego transportu i stworzy kręgosłup komunikacyjny miasta. To jest kwestia rozwoju cywilizacyjnego – wyliczał we wrześniu Stanisław Mazur, zastępca prezydenta, odpowiedzialny za budowę metra.