Przeciwko wiatrakom grupa mieszkańców protestuje od kilku miesięcy. W połowie ub.r. zaczęli zbierać podpisy przeciwko budowie farmy. Udało się przekonać ponad 400 osób i doprowadzić do referendum. O tym, czy farmy powstaną, mieszkańcy zdecydują w najbliższą niedzielę.
Aby było ważne, do urn musi pójść co najmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania, czyli ok. 1 tys. osób.
Wójt Orchowa deklaruje, że postąpi zgodnie z życzeniem mieszkańców. – Jeżeli nie będą chcieli wiatraków, farma nie powstanie – wyjaśnia Teodor Pryka.
źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
Komentarze (0)