Reklama

ad1a bellator [od 30.06.25 do ?]

Bałtyk to szansa na transformację energetyki, ale trzeba działań państwa

Bałtyk to szansa na transformację energetyki, ale trzeba działań państwa
04.07.2025, o godz. 9:25
czas czytania: około 3 minut
0

Eksperci podczas debaty „Transformacja energetyczna na morzu” zgodnie podkreślali, że Polska ma unikalną szansę, by zbudować nowoczesny system energetyczny oparty na morskich farmach wiatrowych. Warunkiem jest jednak aktywna rola państwa, inwestycje w infrastrukturę oraz wsparcie dla polskich firm.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

ad1b forum recyklingu 2025 [01.07-01.10.25]

W debacie „Transformacja energetyczna na morzu: szanse dla Polski i wyzwania dla biznesu”, zorganizowanej przez Fundację SET, eksperci wskazywali Bałtyk jako kluczowy element przyszłości polskiej energetyki. Zwracali jednak uwagę, że konieczne są zdecydowane działania państwa oraz wsparcie dla rodzimego przemysłu i infrastruktury.

Potrzebne odważne decyzje

– Około 40 proc. energii w Polsce pochodzi dziś z OZE, ale bez rozwoju infrastruktury, zwłaszcza magazynów energii, nie zbudujemy stabilnego systemu energetycznego – powiedział Wojciech Dąbrowski, prezes Fundacji SET. Zaznaczył, że morskie farmy wiatrowe to jeden z filarów transformacji, wymagający jednak skomplikowanego planowania i logistyki. – Offshore to tysiące operacji – od badań dna, przez budowę fundamentów, układanie kabli, po działania wyspecjalizowanych statków instalacyjnych – dodał.

Według Dąbrowskiego wysokie koszty pracy i sprzętu na morzu oznaczają, że kluczowe jest trzymanie się harmonogramów. Szacuje on, że inwestycje w morską energetykę na Bałtyku pochłoną w przyszłości setki miliardów złotych. – Zadaniem inwestorów powinno być to, by jak największa część tych środków pozostała w polskich firmach – zaznaczył.

Polskie firmy gotowe do działania

Maciej Olczak, prezes Enmaro, zauważył, że Polska dysponuje znaczącym potencjałem przemysłowym i inżynierskim, który można wykorzystać w projektach offshore. – Mamy silny przemysł stoczniowy i stalowy, wysoko wykwalifikowane kadry, a nasze firmy są już obecne w globalnych łańcuchach dostaw – podkreślił.

Według Olczaka, kluczowe będzie jednak pozyskanie know-how od zagranicznych partnerów. – Nie da się po prostu „wejść z lądu na morze”. Inne są regulacje, inny poziom kompetencji i wynagrodzeń. Konieczne jest odpowiednie dopasowanie zespołów do każdej fazy projektu – tłumaczył.

Prezes Enmaro postulował też wsparcie legislacyjne dla lokalnych firm. – Nie zbudujemy wiedzy i kadr, jeśli zagraniczne podmioty całkowicie zdominują rynek – przestrzegł. Jego zdaniem polskie firmy powinny też aktywnie rozwijać się za granicą, współpracując z podobnymi podmiotami o większym doświadczeniu.

Porty kluczowe, ale niedoinwestowane

Michał Śmigielski, prezes Morskiej Agencji Gdynia, zauważył, że inwestycje w morskie farmy wiatrowe mogą być szansą również dla polskich portów. – Niestety środki z KPO płyną do nich nierównomiernie. Przykładem jest Władysławowo, które dziś obsługuje Baltic Power, ale zostało pominięte – powiedział.

Ekspert podkreślił, że wszystkie projekty offshore powinny być realizowane z wykorzystaniem polskich portów instalacyjnych, jednak dotąd się to nie udało. – Brakuje długofalowej polityki rozwoju portów. Potrzebne jest ministerstwo żeglugi i gospodarki morskiej z osobnym departamentem ds. MEW – zaznaczył.

Śmigielski wskazał także na trudności z udziałem lokalnych firm w projektach offshore. – Choć mamy wiele firm z polskim kapitałem, bariera wejścia na ten rynek dla mniejszych podmiotów bywa nie do pokonania – ocenił.

Gaz jako paliwo przejściowe

Paweł Majewski z Fundacji SET, były prezes PGNiG, przypomniał o roli gazu ziemnego w stabilizacji systemu energetycznego w czasie transformacji. – Jego znaczenie w dłuższym okresie będzie maleć, ale obecnie jest niezbędny dla elastyczności i bezpieczeństwa dostaw – powiedział.

Zaznaczył też rolę gazu w modernizacji systemów ciepłowniczych, które w Polsce nadal opierają się głównie na węglu. Przypomniał, że w 2023 roku Polska sprowadziła 14,1 mld m³ gazu, głównie przez terminal LNG w Świnoujściu i Baltic Pipe. – Budujemy też terminal FSRU w Gdańsku, który od 2028 roku ma zaspokajać nawet 30 proc. krajowego zapotrzebowania – podkreślił.

Eksperci zgodnie przyznali, że Polska ma ogromny potencjał, by stać się liderem morskiej energetyki w regionie. Warunkiem jest jednak szybkie i zdecydowane działanie państwa, inwestycje w infrastrukturę oraz tworzenie korzystnych warunków dla rozwoju lokalnych firm. Bałtyk to szansa, której nie można zmarnować.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.
Reklama

AD1D EWB EKOODPOWIEDZIALNI 2025 [26.06-31.08.25]

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2025