Z Jackiem Szymczakiem, prezesem Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie (IGCP), rozmawia Tomasz Czarnecki.

Dwa lata temu mówił Pan, że przy sprzyjających warunkach transformacji ciepłownictwo systemowe jest w stanie osiągnąć nawet wyższe cele niż te wytyczane przez PEP 2040. Czy dziś nadal to realne?

Wtedy była inna sytuacja. Nie mieliśmy kryzysu energetycznego. Przez minione dwa lata sytuacja finansowa i wskaźniki ekonomiczne firm z naszej branży uległy dalszemu pogorszeniu. Wprowadzono nowe rozwiązania prawne, m.in. podwyższenie norm emisji CO2 do 60% już do 2030 roku, podwyższenie udziału OZE w ciepłownictwie systemowym z 1,1 na 2,2 p.p. rocznie, zwiększenie efektywności energetycznej do prawie 12% do 2030 roku. To wszystko powinno się przełożyć na cele PEP 2040, co pewnie znajdzie miejsce w opracowywanej strategii dla ciepłownictwa. Optymistyczne podejście więc trzeba zweryfikować w związku z ewolucją celów i pogorszeniem sytuacji przedsiębiorstw. 

Jako branża uważamy, że transformacja sektora jest nieunikniona. Na szczęście istnieje duża świadomość obecnej sytuacji wśród przedsiębiorstw, zresztą w całym sektorze ciepłowniczym. Jednak wciąż oczekujemy na kompleksowe rozwiązania prawne, które poprawią sytuację ekonomiczną firm, umożliwią korzystanie ze wszelkich źródeł finansowania zewnętrznego d...