Forum odbywa się w wyjątkowym miejscu – ponad 100-letniej hali dawnej fabryki parkietów, gdzie gości nas współorganizator wydarzenia – Ekofabryka Wejherowo.
– Fora Regionalnej Gospodarki Komunalnej to cykl wydarzeń, który rozpoczęliśmy w ubiegłym roku. Organizowaliśmy je w różnych miejscach. W takim miejscu jak Ekofabryka jesteśmy po raz pierwszy. To przestrzeń o ciekawych uwarunkowaniach, miejsce które ma swoją misję i które poprzez działania tu podejmowane potrafi zaangażować lokalną społeczność. To niecodziennie miejsce od strony historii i wykorzystania. – wskazał podczas otwarcia Robert Rosa, wiceprezes firmy Abrys.
– Witam w Wejherowie, specyficznym mieście, w którym można doszukać się rzeczy wyjątkowych. To ostatnie miasto które powstało na prawie chełmińskim, ostatnie które było prywatne. – powitał uczestników Forum Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa. – Cieszę się, że głównym organizatorem jest Abrys, firma która od ponad 30 lat zajmuje się gospodarką komunalną. To są trudne sprawy. Program wydarzenia jest ciekawy i wyjątkowy pod względem merytorycznym. Nie raz prowadziliśmy konsultacje społeczne nt. odpadów. To są emocjonujące kwestie. – dodał prezydent.
– W kwietniu nasza firma organizuje Forum Komunikacji w gospodarce komunalnej by podpowiedzieć Państwu jakich narzędzi używać, jak rozmawiać z mieszkańcami komunikując nowe inwestycje – dopowiedział wiceprezes Rosa.






Aktualny stan gospodarki komunalnej w regionie
Od 2014 roku masa wytwarzanych na terenie woj. pomorskiego odpadów komunalnych wzrasta. W latach 2021-2022 roku przekroczyła 1 milion ton. – wskazał Tadeusz Styn, z-ca dyrektora ds. polityki ekologicznej i środowiska z Departamentu Środowiska i Rolnictwa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Według danych, które przedstawił, mieszkaniec województwa wytwarza średnio ok. 440 kg odpadów rocznie. Niestety w strumieniu wytwarzanych odpadów w dalszym ciągu odpady zmieszane stanowią zbyt duży udział i to jest przestrzeń wymagająca poprawy. Co pocieszające, od 2014 r. obserwuje się sukcesywny wzrost masy frakcji selektywnie zbieranych odpadów m.in. papieru, metali, tworzyw sztucznych, szkła oraz bioodpadów, natomiast od 2019 r. spada masa wytwarzanych niesegregowanych odpadów komunalnych. Jak się okazuje, w ostatnich latach ustabilizowała się sytuacja w PSZOK-ach – w 2022 r. wpłynęło do nich 53 748 ton odpadów. W tym samym roku od mieszkańców odebrano 422 875 Mg odpadów selektywnych.
Jaki jest główny strumień odpadów do ograniczenia? Według Styna to pozostałości po przetwarzaniu odpadów, i tu duża rola instalacji termicznego przekształcania odpadów. – W maju ub.r. wydaliśmy zezwolenie na przetwarzanie odpadów dla instalacji Port Czystej Energii w Gdańsku. – wskazał przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego, wskazując na szansę do wykorzystania.
Jak w woj. pomorskim wygląda kwestia osiągania poziomów recyklingu? W 2023 r. 83 gminy osiągnęły poziom 35% a 40 gminom się to nie udało. Osiągi mogłyby poprawić nowe instalacje. Tymczasem chociażby w Eko Dolinie, do której trafiają bioodpady m.in. z Wejherowa, wykorzystanie mocy przerobowych części biologicznej instalacji MBP w 2023 r. już było maksymalne.
Konieczne inwestycje
W regionie funkcjonuje 108 Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK), niektóre z nich obsługują po kilka gmin. W najbliższym czasie planuje się rozbudowę 50 z nich, rozszerzenie działalności o punkty napraw i wymiany. Powstanie też 26 nowych PSZOK-ów – wskazywał Styn. Plan inwestycyjny Urzędu Marszałkowskiego zakłada także zwiększenie mocy przerobowych kompostowni o 134 000 Mg/rok, wzrost instalacji do recyklingu odpadów, z wyłączeniem kompostowni odpadów – o156 000 Mg/rok, to także plan powstania fermentacji o mocach przerobowych o 307 700 Mg/rok. Nadzieje pokłada się także w funkcjonowaniu instalacji do termicznego przekształcania odpadów komunalnych. Szacuje się ich wydajność na 215 100 Mg/rok.
Co ciekawe, woj. pomorskie może się poszczycić pierwszym w Polsce strategicznym projektem LIFE, dotyczącym wdrażania wojewódzkiego planu gospodarki odpadami. Inicjatywa “Wdrożenie Planu Gospodarki Odpadami dla Województwa Pomorskiego (PGOWP) uwzględniającego hierarchię sposobów postępowania z odpadami komunalnymi oraz zasady gospodarki cyrkularnej (GOZ)” realizowana będzie w latach 2025-2035. Wartość projektu to ok. 94,5 mln zł, z czego 60% kosztów stanowić będzie dotacja ze środków Unii Europejskiej z programu LIFE – tj. ok. 13,1 mln euro, 35% kosztów to dotacja ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – tj. ok. 33,1 mln zł a 5% kosztów stanowić będzie wkład własny Województwa Pomorskiego oraz partnerów projektu. Są nimi: Pomorska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A. w Słupsku,
Uniwersytet Gdański, Urząd Miasta Gdańska, Pomorska Regionalna Organizacja Turystyczna w Gdańsku, Polskie Stowarzyszenie Zero Waste, 24 gminy, 2 spółki komunalne – Zakład Gospodarki Komunalnej w Jezierzycach Sp. z o. o., Zakład Gospodarki Komunalnej w Ustce oraz Województwo Mazowieckie – partner nie ponoszący kosztów.
Działanie dla środowiska i społeczności
Ekofabryka Wejherowo działa na wielu poziomach: ekonomicznym, społecznym, ekologicznym. – Zakłady komunalne w Polsce mogą konkurować z firmami prywatnymi. Staramy się działać tak, by być wzorem do naśladowania. Mówię też o firmach prywatnych z którymi współpracujemy i które edukujemy. Jako spółki komunalne działamy w granicach prawa, to są też kwestie ekologiczne, ale i prawo pracy, więc znajomym przedsiębiorcom mówimy, że to oni muszą naśladować nas, a nie my ich. – wskazał Andrzej Gorczycki prezes zarządu Ekofabryki Wejherowo.
W swojej działalności przedsiębiorstwo duży nacisk kładzie na edukację ekologiczną. Realizuje różne programy, m.in. “Edukację bez ograniczeń” kierowaną do osób niesłyszących. To także Galeria Wejherowskie Klamoty “Wejrowsczéklamòtë” a więc miejsce, w którym przedmioty dostają nowe życie. To również kampania edukacyjno-informacyjna – “Daj odpadom drugie życie”. Jej celem jest podniesienie świadomości ekologicznej i wzrost zainteresowania kompostowaniem.
Ekofabryka organizuje także piknik charytatywny pod hasłem “Pomaganie przez gotowanie” na rzecz podopiecznych OTOZ Animals. Uczestnicy w zamian za datek do puszki lub przyniesienie darów rzeczowych mogą degustować potrawy z różnych stron świata, przygotowane przez szefów kuchni z całej Polski.
Działalność charytatywna wychodzi poza działalność firmy. Dlatego spółka zamierza powołać Fundację Wejherowska Manufaktura Dobra, dzięki której będzie możliwość pozyskiwania różnych funduszy. – Mam nadzieję że nasz cel zostanie dobrze zrozumiany przez społeczeństwo – dopowiedział prezes Gorczycki.
Poziomy recyklingu
Nieodzownym punktem programu każdego z For Regionalnej Gospodarki Komunalnej są debaty. Podczas nich identyfikowano główne trendy kształtujące przyszłość przedsiębiorstw komunalnych w regionie, uwzględniając aspekty demograficzne, technologiczne, ekonomiczne i regulacyjne. Pierwsza dedykowana była branży odpadowej a druga wodociągowo-kanalizacyjnej.
Czy region jest w stanie osiągnąć poziomy recyklingu narzucane przez UE? A jak to wygląda w skali kraju? – zastanawiano się podczas pierwszej z nich. Według Olgi Goitowskiej, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Gdańsk oraz przedstawicielki Unii Metropolii Polskich, biorąc pod uwagę skład morfologiczny odpadów, ale też ilość i rodzaj instalacji jakie posiadamy, realnie jako kraj jesteśmy w stanie osiągnąć 45% poziom recyklingu. – Mamy ogromną lukę inwestycyjną, a to w instalacjach drzemie siła osiągów. Druga siła to morfologia odpadów, de facto jesteśmy na nią skazani. Jesteśmy jedynym państwem członkowskim, które nie posiada ROP. Nie ma mechanizmów ekomodulacji, minimalizujących ilość wytwarzania odpadów – wyliczała. – Maksimum jakie jesteśmy w stanie osiągnąć to 55%. – dodała. W jej opinii system kaucyjny nie rozwiąże problemu, potrzebujemy natomiast rozszerzonej odpowiedzialności producenta, ale nie tylko w odniesieniu do opakowań, ale także do odzieży. Przypomniała także że duży potencjał tkwi w zagospodarowaniu odpadów zielonych i kuchennych.
Na ten ostatni rodzaj odpadów wskazał także Tadeusz Styn. – Mamy gminy wiejskie gdzie cennym źródłem z punktu widzenia sprawozdawczości są przydomowe kompostowniki. – podpowiedział. Straty procesowe są mniejsze niż w przypadku gdy odpad ten trafia do instalacji.
Zdaniem Andrzeja Gorczyckiego cele, które zostały narzucone przez UE są wysokie, ale to motywuje do działania. – Pojawi się jednak problem kar, które będą przerzucone na nas i w konsekwencji na mieszkańców. – zaznaczył. – Poprzez nasze działania staramy się by społeczeństwo było odpowiednio wyedukowane, nawet jeśli w Wejherowie zbieralibyśmy selektywnie dużo lepiej to i tak nie mamy wpływu na poziomy, bo są to naczynia połączone [w organizacji gospodarki komunalnej, przyp. red.]; nie wszystko jest od nas zależne. – skonstatował.
Na potencjał selektywnej zbiórki odpadów u źródła wskazywał z kolei Sławomir Kiszkurno, prezes zarządu Portu Czystej Energii i Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku. – Widzimy że odpad jaki trafia do MBP, mógłby być lepiej podzielony u źródła. Nie są to łatwe zmiany, to powolny proces, ale trzeba liczyć że ta sytuacja będzie się poprawiała, łącznie z wejściem ROPu, co porządkuje strukturę odpadów. – stwierdził.
Uczestnicy debaty zauważyli, że żużel pochodzący z termicznego przetwarzania odpadów mógłby być włączany do wyliczeń poziomów recyklingu. Okazuje się, że w niektórych województwach w Polsce się to dzieje – chociażby w woj. kujawsko-pomorskim, co zostało pozytywnie zaopiniowane. Możliwe że i inne kraje członkowskie tak działają. Żużel może być przecież surowcem do budowy bloczków betonowych, dróg – to jest produkt, który nie jest odpadem – wybrzmiało podczas dyskusji.
Tadeusz Wiśniewski, przewodniczący zarządu Komunalnego Związku Gmin „Dolina Redy i Chylonki” zauważył że bez podstawowych zmian dotyczących prawa, ale i sposobu wyliczania poziomu, jak i strumienia pieniędzy, który musi wpłynąć do systemu do rozbudowy infrastruktury, 45% uzyskamy za 3 lata.
Pomysł na działanie
Na przykładzie firmy OPEC, należącej do Komunalnego Związku Gmin “Dolina Redy i Chylonki”, można było się dowiedzieć, że dobra strategia to podstawa. Na czym oparło ją OPEC? Na zmianie barier w szanse. Marek Dawidowski, dyrektor ds. rozwoju technologii i efektywności wskazał na 10. kroków:
- Wykorzystanie lokalnego odzysku ciepła.
- Wykorzystanie lokalnego terenu do produkcji ciepła.
- Wybór szerokiej listy dostępnych rozwiązań.
- Określenie założeń.
- Opracowanie wariantów.
- Zatwierdzenie kryteriów i wagi wskaźników.
- Ocena wariantów.
- Wybór wariantu.
- Opracowanie realnego planu.
- Zapewnienie dostępności finansowania.






Wizyta studyjna
Oczyszczalnia ścieków „Dębogórze” to jedna z największych oczyszczalni ścieków w Polsce, którą uczestnicy Forum mieli okazję zwiedzić 13 lutego. Na przestrzeni ostatnich lat oczyszczalnia przeszła szereg modernizacji w celu dostosowania jakości oczyszczonych ścieków do stale rosnących wymagań środowiskowych, związanych m.in. z dostosowaniem polskiego prawodawstwa do wymagań i standardów obowiązujących w UE.
– W grudniu 2023 roku zakończono realizację kluczowego projektu w gospodarce osadowej, który miał bezpośredni wpływ na poprawę procesów technologicznych przeróbki osadów, jak i redukcję energochłonności zakładu. Projekt pod nazwą „Modernizacja ciągu gospodarki osadowej i innych obiektów oczyszczalni ścieków «Dębogórze» oraz rozwój sieci kanalizacji sanitarnej PEWIK GDYNIA”, o łącznym koszcie 120,9 mln zł, obejmował cztery główne kontrakty związane z modernizacją infrastruktury oczyszczalni ścieków „Dębogórze”. Najważniejszym z nich był kontrakt pn. „Modernizacja ciągu przeróbki osadów GOŚ «Dębogórze», którego celem stało się zwiększenie pojemności komór fermentacyjnych, modernizacja węzłów odwadniania osadów wraz z przesyłem oraz budowa instalacji do podczyszczania odcieków z części osadowej oczyszczalni. – zaznacza dr inż. Anna Remiszewska-Skwarek, kierownik Wydziału Oczyszczalni Ścieków PEWiK w Gdyni.
Drugim istotnym zadaniem związanym z redukcją energochłonności spółki była instalacja kogeneracji na terenie oczyszczalni ścieków GOŚ „Dębogórze”. Obecna moc instalacji kogeneracyjnej wynosi 1,8 MW.
Dopełnieniem wdrażania założeń gospodarki obiegu zamkniętego (GOZ) oraz zwiększania potencjału wykorzystania odnawialnych źródeł energii w PEWIK Sp. z o.o. był montaż farmy fotowoltaicznej o mocy całkowitej 420 kWp.
GOŚ „Dębogórze” już od lat 90-tych posiada kompleksowy model gospodarki osadowej obejmujący w swoim zakresie procesy zagęszczania, stabilizacji, odwadniania oraz końcowe termiczne przekształcenie osadów komunalnych do popiołów. Ostatni etap gospodarki osadowej realizowany jest poprzez skierowanie przefermentowanych oraz odwodnionych osadów do lokalnej monospalarni o wydajności nominalnej 110 Mg/db.
Odbudowanie płynności finansowej i dialog – tego oczekuje branża wod.-kan.
Komentarze (0)