Sporo uwagi podczas Forum Regionalnej Gospodarki Komunalnej w Wejherowie (12-13 lutego br.) poświęcono wyzwaniom jakim musi stawić czoła branża wod.-kan. A tych jest niestety wiele. To chociażby aktualizacja dyrektywy ściekowej, wdrożenie: dyrektywy wody pitnej, europejskiej dyrektywy NIS 2 i dyrektywy związanej z odpornością infrastruktury krytycznej. Wszystkie te wymagania generują ogromne koszty finansowe, które obecnie przekraczają możliwości wielu przedsiębiorstw wod-kan.
Brak funduszy
Odbudowanie płynności finansowej jest kluczowe by sprostać dzisiejszym i przyszłym wyzwaniom. – Kilkadziesiąt procent przedsiębiorstw ją utraciło – wskazała prezes Gruchała. – W kolejnej kolejności konieczny jest powrót do remontów, inwestycji. Wieloletnie plany są w dużej mierze zachwiane. – dopowiedziała. W jej ocenie dopiero po stabilizacji finansowej film z sektora i podjęciu kluczowych inwestycji może być mowa o podjęciu trudu by sprostać wyzwaniom, które stawia przed nami Unia Europejska.
Wody opadowe i roztopowe
Zdaniem Wiesława Kujawskiego, wiceprezesa zarządu, “PEWiK” sp. z o. o. w Gdyni duże wyzwanie stanowią nawalne deszcze, a więc obecność wód opadowych i roztopowych w systemie kanalizacji ściekowej. Wiąże się to nie tylko ze zmianami klimatu, ale także z kwestią samowoli deweloperów, którym PGW Wody Polskie pozwalają na przyłączenie do systemu, ale sposób realizacji nie jest już w żaden sposób kontrolowany. – Deweloperzy chcą jak najbardziej zabudować przestrzeń, pojawiają się ogrody deszczowe czy systemy rozsączające, ale później mamy do czynienia z włączeniami ciśnieniowymi do systemu kanalizacyjnego trudnymi do rozpoznania. – zwrócił uwagę prezes Kujawski. – Były momenty, że musieliśmy “obronić” ciągłość pracy oczyszczalni. Branża sobie sama z tym problemem nie poradzi. Konieczne jest podjęcie działań na wyższych szczeblach. – skonstatował.
Co więcej, jak wskazał mecenas dr Jędrzej Bujny, przepisy które dotyczą deszczówki powinny być ujednolicone. Dochodzi dziś do sytuacji, że są samorządy które decydują się na wprowadzanie opłat mierzą się z niejednolitym stanowiskiem sądów administracyjnych. Głównym sporem jest to, czy obecne przepisy uprawniają samorządy do wprowadzenia takich opłat. – Izba przygotowała odpowiednie przepisy. Niech to będzie uwzględnione w ustawie czystości i porządku w gminach. Niech ustawa określi możliwość odpłatności za dostarczanie do kanalizacji wód deszczowych. Nie ma tego. Projekt by ułatwił samorządom i przedsiębiorcom życie. Nie widzę w nim ładunku politycznego. To co prawda odebranie kawałka pracy prawnikom, ale osobiście nie mam nic przeciwko. – wskazał dr Bujny.
– Jeżeli chcemy mieć kompetentne działanie ze strony gospodarki komunalnej, musimy mieć normalne procedury dyskusji z władzami i samorządem – zabrał głos w dyskusji Andrzej Wójtowicz, prezes zarządu, Wodociągi Słupsk.
Konieczne inwestycje
– Trudno jest planować inwestycje rozwojowe, gdy gminy same nie wiedzą jak będą się rozwijać – stwierdził prezes PWiK w Gdyni. – Dziś to deweloperzy decydują jak miasta będą wyglądać. Przeprowadziliśmy jednak analizę co powinniśmy zrealizować w ciągu najbliższych 10 lat. Wyszło nam że powinniśmy podjąć inwestycje za 1,5 mld zł. Nie będziemy mieć takich pieniędzy, więc wybór padnie na to, co najważniejsze. – zauważył Kujawski. Znajdą się więc fundusze na modernizację oczyszczalni, gospodarkę ściekową, dążenie do samowystarczalności energetycznej, ale też na bieżące utrzymanie systemu wodociągowego i wymianę rur azbestocementowych.
Prawo taryfowe
Jak doskonale wiemy, w styczniu na stronach Rządowego Centrum Legislacji (RCL) opublikowano projekt noweli ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz ustawy – Prawo wodne. Nowe przepisy przewidują zmianę w sposobie zatwierdzania taryf za wodę i ścieki oraz roli Wód Polskich jako obecnego regulatora cen wody. Podczas Forum zastanawiano się jakie są wady i zalety dotychczasowego systemu wyznaczania taryf oraz obecnej propozycji nowelizacji przedstawionej przez Ministerstwo Infrastruktury.
Zdaniem prezesa Wójtowicza wpadliśmy dziś w spiralę procesu skróceniowego. – Dyskusja w branży kto ma być regulatorem była już dłuższy czas. Osobiście jestem zwolennikiem regulatora centralnego, odpolitycznionego, merytorycznego, który by oceniał wnioski i prawidłowość realizacji – zaznaczył z kolei prezes Kujawski.
– Powrót do samorządów nie musi być dobry dla małych przedsiębiorstw – dopowiedziała prezes Gruchała. – Do zapaści w branży przyczyniły się także samorządy – stwierdziła.
Oczekiwania branży
Na zwieńczenie debaty Forum Regionalnej Gospodarki Komunalnej, jej moderator – Tomasz Szymkowiak z firmy Abrys, zapytał czego branża potrzebuje aby pokonać bariery rozwojowe. Odpowiedź prezes Gruchały była prosta: zaufania. – Po ostatnich wyborach samorządowych 30% prezesów przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych zostało odwołanych. Nie pamiętam takich sytuacji na przestrzeni ostatnich 30 lat. Również bardzo dobrzy prezesi zostali pozbawieni stanowisk. Nie uszło to naszej uwadze. W tym trudnym czasie potrzeba spokoju i doświadczenia by poradzić sobie z problemami. Każda nowa osoba, która wchodzi do branży nie zna realiów – stwierdziła przedstawicielka Pomorskiego Forum Wodociągowego.
– Clou sprawy to kontakt pomiędzy samorządem a firmami wodociągowymi, to należy usprawnić. Czujemy barierę, brak zaufania, ale i chęci współpracy. – wypunktował Wiesław Kujawski. W jego ocenie Wodociągi Słupsk są dobrym wzorcem. To tam udało się zgromadzić zespół ludzi, którzy wiedzą co robić. Tymczasem niejednokrotnie nie rozumie się wodociągów, podejmowane są działania na przekór. – Oczekiwania społeczne są coraz większe. Dochodzi do sytuacji gdy 5 minut nie ma wody i mamy wielką burzę medialną. Na to nakłada się brak zrozumienia ze strony samorządu, co utrudnia funkcjonowanie. Nasz apel do samorządowców jest taki, żeby chcieli nas posłuchać, potrafimy siebie poradzić z wieloma problemami i to nawet bez dodatkowych finansów. – powiedział Kujawski.
Od siebie mecenas Bujny dodał, że ważne są przejrzyste przepisy, które tworzone są we współpracy interesariuszy, którzy w efekcie tych przepisów będą pilnować.
Forum Regionalnej Gospodarki Komunalnej w Wejherowie zostało zorganizowane przez miesięcznik “Przegląd Komunalny” we współpracy z Ekofabryką Wejherowo.
Branża mówi otwarcie o problemach. Forum Regionalnej Gospodarki Komunalnej w Wejherowie
Komentarze (0)