O 8 złotych wzrośnie cena biletu miesięcznego, ważnego we wszystkie dni tygodnia. Rada Miasta Gdańska przegłosowała uchwałę w tej sprawie podczas czwartkowej sesji, 9 lutego.
Winna inflacja
– Zmiana cen biletów jest konieczna między innymi z powodu szalejącej inflacji, wzrostu cen energii elektrycznej, drastycznej podwyżki cen paliw oraz wzrostu wynagrodzeń – czytamy w komunikacie Urzędu Miasta Gdańsk.
– Planując powstawanie nowych taryf przyszło nam pracować w ciężkiej sytuacji finansowej – podkreślił podczas sesji RMG Piotr Borawski, zastępca prezydent ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu. – Od początku stycznia mamy nową taryfę na energię elektryczną, 77-procentowy wzrost ceny energii i 49-procentowy wzrost paliwa w porównaniu do stycznia 2022 roku. Wysoka inflacja wymaga również tego, żeby kierowcy i motorniczowie otrzymali godziwe wynagrodzenie za swoją pracę, więc również w tym pionie doszło do podwyżek. Wszystko skłania nas ku temu, wdrażając nowe taryfy, że musimy poprosić pasażerów o dalsze, większe partycypowanie w koszcie biletów – dodał.
Bilety to tylko 25 proc. wpływów
Pasażerowie korzystający na co dzień z komunikacji miejskiej będą musieli dołożyć od kwietnia 8 złotych miesięcznie, natomiast osoby sporadycznie podróżujące autobusami i tramwajami, i kupujący bilety jednoprzejazdowe (za 4,80 zł), nie odczują zmian. Pasażerowie będą mogli skorzystać również z biletów przesiadkowych 75-minutowych (za 6 zł).
– Samorząd z budżetu miasta dokłada około 75 procent (do puli środków, z których finansowana jest komunikacja miejska, pozostałe 25 proc. to wpływy ze sprzedaży biletów – dop. red.) do funkcjonowania komunikacji publicznej. Nie chcemy w żaden sposób ciąć kursów komunikacji. Chcemy ją rozwijać, dlatego rozszerzamy ją każdego roku kupując nowy tabor, w tym pojazdy zeroemisyjne, inwestując w remonty, w nowe linie tramwajowe i autobusowe. Chcemy podtrzymać ulgę dla dzieci i młodzieży oraz wspólny bilet na pociągi SKM i Polregio – zaznaczał podczas sesji Piotr Borawski.
Komentarze (0)