Na wstępie Robert Rosa z firmy Abrys przedstawił jedno z najważniejszych zagadnień dla przyszłości gospodarki odpadami w Polsce – taksonomię funduszy unijnych. – Taksonomia dotknie każdego uczestnika rynku, to jest pewne – podkreślił Robert Rosa. 6 września kończą się działania związane z tzw. pierwszym aktem delegowanym taksonomii. Do tej pory w dokumencie nie uwzględniono spalarni odpadów.
Istotny wpływ na rynek odpadów może mieć też pakiet legislacyjny dotyczący klimatu i energii “Fit for 55”. Jedno z wielu jego założeń to np. osiągnięcie do 2030 r. 40% udziału źródeł odnawialnych w unijnym miksie energetycznym.
Wspomniany pakiet jest aktualnie głęboko analizowany przez Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy, co podkreślił podczas konferencji jego dyrektor – Krystian Szczepański.
Gospodarka odpadami i nowelizacje
Według szacunków IOŚ-PIB, w 2035 r. będziemy w Polsce wytwarzać ok. 17 mln ton odpadów komunalnych rocznie. W 2034 r. instalacje odpadowe mają być gotowe do przetworzenia 5,7 mln ton selektywnie zebranych odpadów rocznie. W przypadku odpadów z tworzyw sztucznych z danych BDO wynika, że instalacje przetwarzają ok. 2 mln ton plastików rocznie.
Gospodarka odpadami bezustannie poddawana jest w Polsce kolejnym nowelizacjom. Trwają konsultacje systemu ROP, wkrótce pojawi się projekt systemu kaucyjnego, a podpisana przez prezydenta została niedawno kolejna zmiana ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Drogę do jej przyjęcia i najważniejsze nowości przedstawił Maciej Kiełbus z kancelarii Dr Krystian Ziemski & Partners. Przypomnijmy, że nowelizacja trafiła do do Sejmu bez konsultacji z samorządami. Gminy żądały gruntownych zmian lub całkowitego wycofania nowelizacji.
Jedną z głównych zmian wprowadzonych w nowelizacji ustawy o ucpg jest ustalenie maksymalnej stawki za gospodarkę odpadową naliczanych metodą wodną. Nowości dotyczą też m.in. indywidualizacji rozliczeń w zabudowie wielolokalowej, metod ustalania opłaty czy deklaracji śmieciowych i ich weryfikacji.
Potrzebne inwestycje
Gospodarka odpadami cały czas potrzebuje ogromnych inwestycji. Jak ocenił Dominik Bąk z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, do 2034 r. z uwzględnieniem spalarni potrzeba ok. 40 mld zł na modernizację i budowę nowych instalacji przetwarzania odpadów komunalnych.
Kto za to zapłaci? Dzisiaj w dużej mierze za system gospodarki odpadami płacą mieszkańcy. Dokładają do niego też producenci, a kolejne źródła finansowania to sprzedaż surowców i produktów oraz energii. Dostępne są liczne dofinansowania, jednak w ostatnich latach nie wykorzystano aż 3 mld zł na nowe inwestycje.
Obecnie NFOŚiGW dla gospodarki odpadami oferuje pieniądze w programach:
- Racjonalna gospodarka odpadami,
- Ochrona powierzchni ziemi,
- Usuwanie folii rolniczych,
- Usuwanie porzuconych odpadów,
- współfinansowanie projektów z POIiŚ.
Nie bez znaczenia dla całego systemu odpadowego jeśli chodzi o finansowanie będzie także wprowadzenie rozszerzonej odpowiedzialności producentów (ROP). Dziś cały czas jesteśmy jednym z “najtańszych” krajów Unii Europejskiej jeśli chodzi o opłaty za wprowadzanie na rynek opakowań, o czym przypomniał Krzysztof Kawczyński z Krajowej Izby Gospodarczej.
Prelegent ocenił, że ROP ma szanse pozytywnie wpłynąć na rynek gospodarki odpadami. Nowy system przyniesie nowe miejsca pracy, lepsze wykorzystanie surowców wtórnych oraz nowe inwestycje i innowacyjność.
Komentarze (0)