“Działalność przemysłowa ma znaczący wpływ na środowisko i zdrowie. Dyrektywa w sprawie emisji przemysłowych ustanawia przepisy mające na celu zapobieganie i ograniczanie szkodliwych emisji przemysłowych do powietrza, wody i gleby, a także zapobieganie wytwarzaniu odpadów” – zaznacza Komisja Europejska w opublikowanym 7 lutego br., comiesięcznym raporcie o postępowaniach prowadzonych przeciwko państwom członkowskim bądź skargach skierowanych do unijnego Trybunału Sprawiedliwości.
Brak prawidłowego przełożenia przepisów
W powyższym kontekście KE ocenia, że polskie ustawodawstwo nie transponuje prawidłowo kilku przepisów dyrektywy, w tym niektórych kluczowych zasad dotyczących warunków pozwoleń zintegrowanych oraz pozwoleń dla spalarni i współspalarni odpadów, przepisów dotyczących dopuszczalnych wielkości emisji. A także środowiskowych norm jakości.
Ponadto, zdaniem Komisji Europejskiej, przepisy dotyczące informacji publicznej i dostępu do wymiaru sprawiedliwości nie zostały prawidłowo włączone do prawa krajowego, co ma w opinii Komisji: “utrudniać udział społeczeństwa w procesie podejmowania decyzji dotyczących emisji przemysłowych”.
Dwa miesiące na odpowiedź
Wiele wymogów technicznych zawartych w załącznikach do dyrektywy również nie zostało prawidłowo wcielonych do prawa polskiego. Polska ma teraz dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi i usunięcie niedociągnięć wskazanych przez Komisję.
Komentarze (0)