Kryzys w branży budowlanej. Pracodawcy RP piszą do premiera

Kryzys w branży budowlanej. Pracodawcy RP piszą do premiera
szp
29.08.2018, o godz. 8:30
czas czytania: około 2 minut
1

„Albo powtórzymy błędy z lat 2010-2012, albo uda nam się uratować przedsiębiorców oraz ich pracowników przed kolejna falą bankructw” – to jedno ze stwierdzeń zawartych w liście wystosowanym do premiera przez Pracodawców RP dotyczący sytuacji panującej w branży budowlanej.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Pracodawcy RP uważają, że firmy budowlane potrzebują pilnych zmian w przepisach, które umożliwiłyby im waloryzację kontraktów dodając, że właśnie w tym sektorze występują największe problemy regulowaniem płatności.

– Jeśli rosnące problemy finansowe przedsiębiorców wynikające w dużej mierze z coraz bardziej nierentownych, a jednocześnie „nienegocjowalnych” umów, nie zostaną szybko rozwiązane, sektor budowlany czekają sądne dni – ostrzegają podpisani pod listem prezydent Pracodawców RP dr Andrzej Malinowski oraz przewodniczący Platformy Budowlanej Pracodawców RP Wojciech Trojanowski.

Sygnatariusze pisma przypominają przy okazji, że to nie pierwsze tego rodzaju kłopoty w branży budowlanej. W latach 2010-2012 firmy masowo bankrutowały, a branża przeżywała ogromny kryzys.

Gwóźdź do trumny

Jak zauważają przedstawiciele Pracodawców RP, inwestycje w infrastrukturę znajdują się w momencie kulminacyjnym. Branża boryka się jednak z problemami, które, ich zdaniem, może pogłębić jeszcze ustawa o zapobieganiu nadużyciom w inwestycjach drogowych nad którą pracuje Ministerstwo Sprawiedliwości.

– Zwracamy się o wstrzymanie prac nad tym projektem oraz wsłuchanie się w postulaty zgłaszane przez branżę budowlaną – apelują do Prezesa Rady Ministrów, i uważają, że projekt „sprowadza się bowiem do nałożenia na przedsiębiorców, w szczególności na generalnych wykonawców, dodatkowych obowiązków biurokratycznych”, które mogą powodować opóźnienia inwestycji.

To z kolej może pociągnąć za sobą kłopoty z rozliczeniem projektów i płynnością finansową firm.

„Generalni wykonawcy otrzymają bowiem swoje wynagrodzenie dopiero po podwykonawcach. Pieniądze zostaną bowiem zamrożone na otwartym rachunku powierniczym, a ich uwolnienie nastąpi dopiero po uzyskaniu „błogosławieństwa” ze strony urzędnika – inspektora drogowego. To on, jednoosobowo, będzie decydował o uwolnieniu środków z rachunku” – piszą Pracodawcy RP i dodają, że funkcjonujące dziś narzędzia wystarczająco dobrze chronią podwykonawców.

Czego oczekują pracodawcy?

W pierwszej kolejności liczą na korektę warunków realizacji inwestycji. „(…) trzeba wypracować i wprowadzić wzory równoważonych umów, skrócić okresy rozstrzygania przetargów. Długofalowo należy z kolei wesprzeć rozwój szkolnictwa zawodowego – aby zapewnić dopływ wykwalifikowanych pracowników”.

Według danych przytaczanych w liście (jego pełna treść tutaj), na rynku brakuje ich dziś około 100 tys. „Obecna sytuacja sektora w zasadzie uniemożliwia realizację tak wielu inwestycji w oczekiwanym przez decydentów czasie” – uważają sygnatariusze listu i przypominają, że jeśli plany gigantycznych inwestycji – także w drogi lokalne i budowę mostów oraz mieszkań na wynajem – mają się ziścić, (…) troska ze strony o państwa o sprawne funkcjonowanie branży budowlanej jest tym bardziej potrzebna.”

Źródło: Pracodawcy Rzeczpospolitej Polskiej

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (1)


janek66

Komentarz #13685 dodany 2018-08-29 14:06:54

Rząd jak na razie ma inne problemy - WYBORY !!!! a Gospodarka to niech się buja sam jakoś?? to??/będzie, P Prezes powiedział ct,,jeżeli ? ktoś nie umie prowadzić biznesu to niech się wezmie za coś innego'' i do widzenia !!! słusznie !!!! P Prezesie wszyscy!!!! do Polityki i po mędrkować rzeczywiście z tego będzie dużo kasy w Budżecie i można nie zle sobie w Polsce pożyć.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Drogi i komunikacja
css.php
Copyright © 2024