Drugiego sierpnia policjanci Posterunku Policji w Dusznikach zatrzymali 36-letniego mieszkańca pow. kaliskiego, który w miejscowości Ceradz Dolny, używając samochodu ciężarowego, wyrzucił 16 ton odpadów zwierzęcych pochodzących z zakładów garbarskich. Zatrzymano również mieszkańca gminy Duszniki, który brał udział w składowaniu tych odpadów.
W wyniku dalszych czynności policjanci ujawnili na posesji mieszkańca Dusznik odpady w postaci plastikowych pojemników ze śladowymi ilościami nieznanej cieczy, puste kondensatory i inne odpady. Kolejne działania policjantów doprowadziły do ujawnienia w miejscowości Sędzinko około 60 ton odpadów zakopanych na polu i obsadzonych kukurydzą. W Ceradzu Dolnym ujawniono ponadto kilkadziesiąt ton odpadów: akumulatory, chłodnice, plastikowe opakowania po płynach różnego rodzaju, filtry olejowe. Na podstawie informacji zawartych na etykietach odpadów ustalono, że substancje te mogą stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia. Ponadto z odpadów wydobywał się intensywny, gryzący zapach.
O ustaleniach i znalezisku powiadomiono Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Gminy w Dusznikach, Inspekcję Sanitarną, Straż Pożarną i prokuratora. Tereny składowania odpadów zostały odgrodzone i objęte nocnym dozorem policyjnym.
Kodeks karny za tego typu czyn przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Szamotułach.
źródło: KWP w Poznaniu
Komentarze (0)