Obowiązujące dotąd rozporządzenie z 2012 r., które określało wymagania dotyczące prowadzenia procesów mechaniczno-biologicznego i przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych straciło swoją ważność 23 stycznia tego roku. Zastąpić je miał przyjęty 10 listopada 2015 r. dokument, którego większość przepisów rozporządzenia miało wejść w życie 1 stycznia 2016 r. Ale nowe rozporządzenie nie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw. I jak widać, nie zostanie.
Ministerstwo idzie inną drogą
Według nowych władz Ministerstwa Środowiska wymagania dla instalacji do mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych są już bowiem określone w ustawie o odpadach oraz Dokumencie referencyjnym BAT dla przemysłu przetwarzania odpadów. „W związku z tym Ministerstwo Środowiska nie przewiduje w najbliższym czasie nowych przepisów w tym obszarze.” – taki komunikat pojawił się na stronie internetowej resortu. Ministerstwo wskazuje, że zgodnie z wymaganiami BAT przetwarzanie odpadów w instalacji MBP powinno się odbywać m.in. z zastosowaniem w pełni zamkniętych bioreaktorów.
Czytaj także >>> Bilans otwarcia Ministerstwa Środowiska: były zaniechania w gospodarce odpadami
Ministerstwo przypomina też, że na szczeblu Unii Europejskiej, prowadzone są obecnie prace nad rewizją dokumentu ws. BAT (najlepszych dostępnych technik). Ich celem jest m.in. dostosowanie BAT do aktualnych warunków gospodarki odpadami. Konkluzje BAT będą obowiązywać we wszystkich krajach członkowskich UE. Pierwszy projekt dokumentu ma być opracowany w połowie 2016 r.
Będą kłopoty?
Tyle, że według prawników zajmujących się tematyką gospodarki odpadami brak rozporządzenia może spowodować na rynku wolnoamerykankę. Bo dokument BAT nie jest wiążącym aktem prawnym. – Oczywistą nieprawdą jest, że jakiekolwiek wymagania dla instalacji MBP zostały określone gdziekolwiek – dodaje Hanna Marliere, ekspert ds. gospodarki odpadami z firmy Envi-Pro. – Być może zmieni to nowy dokument referencyjny, nad którym trwają prace, ale na obecną chwilę, żadnych regulacji nie ma. Co ważniejsze jednak, brak jasnych norm w tym zakresie znacznie utrudni prace nad planami gospodarki odpadami oraz w pewien sposób usankcjonuje bylejakość i nicnierobienie. Bowiem wygrani są ci, którzy od wielu lat nie podjęli żadnych inwestycji i w efekcie mogą nadal funkcjonować proponując zaniżoną cenę własnych usług – dodaje.
Janusz Ostapiuk
Komentarz #669 dodany 2016-01-25 11:08:52
Pani Hanno, dziękuję za ten komentarz. Mnie nie wypada kopać następców ale liczę, że branża odpowiednio się do tego odniesie.