Jak czytamy w tvn24.pl, oficjalny status prof. Nowickiego jest nietypowy: jest on ministrem zdymisjonowanym, bo złożył rezygnację, a premier ją przyjął. Jest też ministrem urzędującym, bo nie został odwołany ze stanowiska.
Jak dowiedział się serwis tvn24.pl Minister Nowicki przebywa na urlopie do 15 stycznia, jego obowiązki przejął zastępca. Nie wiadomo, czy po urlopie Nowicki wróci do pracy i jaki będzie wówczas jego status.
Zdaniem dr. Ryszarda Piotrowskiego z Katedry Prawa Konstytucyjnego UW to bardzo niekorzystna dla państwa sytuacja. Jego zdaniem gdyby minister wrócił z urlopu i premier powierzył mu dalsze pełnienie obowiązków, to kierowałby wtedy resortem jako minister w stanie dymisji. Podjęte przez niego decyzje można by było zaskarżyć do sądu.
Minister Maciej Nowicki złożył rezygnację na początku grudnia zeszłego roku. Oficjalnie ze względu na stan zdrowia. Nieoficjalnie z powodu konfliktu ze swoim zastępcą, rekomendowanym przez PO Stanisławem Gawłowskim, który teraz przejął jego obowiązki.
źródło: tvn24.pl
Komentarze (0)